W Niemczech, Holandii, Belgii czy np. Francji bykowe jest na porządku dziennym. U zachodniego sąsiada Kindergeld (dodatek na każde dziecko) wynosi blisko 200€, nigdy jednak nie słyszałem, żeby beneficjenta nazwano patusem. Zastanawia mnie, dlaczego w Polsce, 90% korzystających z programu 500+ (wg. retoryki Wykopu) jest określanych jako tych z nizin społecznych. Próbuję znaleźć jakieś socjologiczno - demograficzne wyjaśnienie.
@kurczakos1: wykopki to w większości dzieci, których rodzice pobierają 500plus. Do tego jeszcze wykopki nie mają wlasnych rodzin a dzieci nazywają gówniakami bo z nikt ich nie chce. Myślę, że rozwiązałem twój problem.
stycznia 2013 - nowym rozwiązaniem jest wprowadzenie dodatkowego obciążenia dla osób bezdzietnych po 23 roku życia (płacą dodatkowo o 0,25% większą składkę). Policzmy – osoba, zarabiająca miesięcznie 2 900 euro brutto, a nie posiadająca dzieci, zapłaci dodatkowo 0.25% x 2 9000 czyli 7.25 euro. Zatem rocznie odda fiskusowi 87 euro.
Popieram. Nie płodząc potomstwa obciążamy kolejne pokolenia.
@Pylon: A ja mocno nie popieram. Kolejne podatki, a socjalizm + coraz większym obciążeniem dla obywateli. Jestem zdecydowanym zwolennikiem, aby redukować obciążenie podatkowe z tytułu posiadania dzieci.
Niech wprowadzą, prawda jest taka,ze osoby najlepiej zarabiające mają najmniej dzieci ze wszystkich grup podatkowych Dlatego też tak bardzo chca odliczenia od podatku 500+, bo zazwyczaj mają 1.
@yam-jest: Pewnie dlatego, że mają najmniej na nie czasu i zamiast im to ułatwiać, budować złobki, przedszkola to rozdaje się biedocie 500zł za dziecko, żeby miała więcej na przeżer w Biedronce, wydając na to z budżetu co roku 25-30miliardów złotych ( ͡°͜ʖ͡°) W związku z tym nie aktywizuje się prokreacyjnie osób, których 500zł i tak nie zachęci, a rozpasa się ludzi, dla których te
@qLA: Ale osoby zamożne odliczą i nie będą miały więcej dzieci, bo one tak co do zasady postępują. Natomiast 500 pomoże rzeczywiście biednym dzieciom, by miały do do garnka włożyć, ale 500zł można było zrobić poprzez zwiększenie zasiłku rodzinnego, zupełnie bez kosztów administracyjnych znanych dla 500+.
@Gydit_tu_mi___GYDYT: od razu przegrywy, ile osób żyje że sobą bez zalegalizowanego związku - a pewnie ten aspekt będzie brany pod uwage, jakby mieli wprowadzić ten podatek. Z d--y zresztą.
@Daleki_Jones: jak to dobrze, że rodziny z dziećmi mają ulgi podatkowe na dzieci, 500+, 300+, rodzina+, i pewnie jeszcze parę innych nie-pasożytniczych dodatków ( ͡º͜ʖ͡º). A wiesz, że np becikowe idzie z podatków osób bezdzietnych? Gdzie tu sprawiedliwość :D.
@Daleki_Jones Generalnie wszyscy którzy mają jakieś ambicje większe niż narobienie dzieciaków na zasiłek nie są zbyt potrzebni. Jeszcze myśleć zaczną czy jaki czort...
Komentarze (347)
najlepsze
@Pylon: A ja mocno nie popieram. Kolejne podatki, a socjalizm + coraz większym obciążeniem dla obywateli. Jestem zdecydowanym zwolennikiem, aby redukować obciążenie podatkowe z tytułu posiadania dzieci.
Dlatego też tak bardzo chca odliczenia od podatku 500+, bo zazwyczaj mają 1.
Pewnie dlatego, że mają najmniej na nie czasu i zamiast im to ułatwiać, budować złobki, przedszkola to rozdaje się biedocie 500zł za dziecko, żeby miała więcej na przeżer w Biedronce, wydając na to z budżetu co roku 25-30miliardów złotych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W związku z tym nie aktywizuje się prokreacyjnie osób, których 500zł i tak nie zachęci, a rozpasa się ludzi, dla których te
Natomiast 500 pomoże rzeczywiście biednym dzieciom, by miały do do garnka włożyć, ale 500zł można było zrobić poprzez zwiększenie zasiłku rodzinnego, zupełnie bez kosztów administracyjnych znanych dla 500+.
Single dużo więcej konsumują w przeliczeniu na głowę. Dlatego już płacą więcej podatków - pod postacią VATu.
Jeszcze myśleć zaczną czy jaki czort...