Skandal? Kierowcy sądzeni na Słowacji, są polskiej drogówce DOBRZE ZNANI
TAK DZIAŁA W POLSCE PRAWO: Byli wielokrotnie karani za przekraczanie prędkości – ujawnił rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka. Policjant nie ujawnił czy po wielokrotnych zatrzymaniach polska drogówka próbowała skierować np. wnioski do sądu o odebranie tym kierowcom uprawnień.
simperium z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 233
- Odpowiedz
Komentarze (233)
najlepsze
A co ma wynikać? Przecież policja ich nie skazuje, a sądy za przekroczenie prędkości nie skazują na dożywocie.
to nawet nie trzeba mieć bogatego ojca - nasze postępowanie w sprawach o wykroczeniach jest tak sformalizowane, że wystarczy mieć trochę uporu, bezczelności i samozaparcia, żeby żadnego mandatu nigdy nie zapłacić, tylko słać dziesiątki odwołań, odmawiać składania wyjaśnień, szukać kruczków formalnych i czekać na przedawnienie.
W najgorszym wypadku, gdy wszystko zawiedzie - karą jest powtórny egzamin na prawo jazdy. Znam kilku, co podeszło i wcale od tego lepiej nie
Bo u nas 500 zyli max, bo wszyscy
@StaryMadryElf: Bo gdy porównujemy się z Czechami to tak to, niestety, wygląda. Zauważyłem to nawet nie wtedy, gdy jeździłem po CZ samochodem, a wtedy, gdy jeździłem na rowerze. Tam się da jeździć nawet na rowerze normalnie, a nie walczyć o przeżycie pośród samochodów jak to ma
Druga sprawa jest taka że zarobki w Polsce rosną a policja
Drogi Panie Danielu,
W związku z dobrze opublikowanym, skandalicznym zachowaniem pana syna i jego kompanów które oprócz życia i zdrowia niewinnych ludzi będzie kosztowało wszystkich Polaków pogorszeniem wizerunku u naszych południowych sąsiadów, a w konsekwencji zapewne wzmożeniem i tak już uciążliwych częstych kontroli, chcielibyśmy się zwrócić z poniższym apelem do Pana i być może za Pana pośrednictwem do rodzin pozostałych uczestników nieszczęsnego zajścia.
Byłoby
O jedno zero za mało.
-BMW X6
-Audi Q7
Czemu te 3 auta kojarzą mi się z dorobkiewiczami mającymi w dupie przepisy i wszystko inne? Na autostradzie nawet sebixy w starych E46 jeżdżą ostrożniej niż te #!$%@? SUVy. Co z tego że leje jak z cebra, trzeba #!$%@?ć lewym 160 i więcej!
I
Poza tym polska policja ma wszystko w dupie, o ile sama nie złapie cię na radar/lidar. Przykład pierwszy z brzegu: jadę drogą ekspresową, przede mną kilkukilometrowy korek, więc wbijam na lewy pas. Jakieś 400 m przed zwężką janusz transportu - szeryf tirowiec zajeżdża drogę pojazdowi jadącemu przede mną. Gość próbuje go wyminąć trawnikiem, przez co janusz zjeżdża niemal do barierek, wyskakuje i coś tam sapie. Ja biorę za telefon, dzwonię na 997 i zgłaszam, że gość blokuje ruch. Słyszę w słuchawce od oficera dyżurnego: "proszę pana, to i tak panu nic nie da, bo za kilkaset m będzie pan i tak stał". Pytam więc: "odmawia pan przyjazdu patrolu? Takie zachowania trzeba przecież tępić". Oficer do mnie: "no nie, zaraz kogoś tam wyślę, ale akurat nie mam nikogo w pobliżu". W korku stałem jeszcze 40 minut. Było dość czasu żeby janusza dojechać. Nikt nie przyjechał mimo podania dokładnego kilometrażu i kierunku.
Potem kilkanaście km dalej gość z osobówki wyprzedził janusza i zaczął jechać 70 km/h, czyli tyle, ile max można ciężarówkom po drogach. Gość się skręcał (bo właśnie akurat wtedy zaczęło mu się spieszyć), bo nie miał jak wyprzedzić, a na końcu przy sławnym rondzie wyskoczył do osobówki z łapami i walił w dach i drzwi, bo gość miał drzwi zaryglowane. Zadzwoniłem jeszcze raz i w słuchawce usłyszałem, że to kierujący powinien sprawę zgłosić o ile ma jakieś uszkodzenia na samochodzie i że w zasadzie jeśli chcę, to mogę na najbliższej komendzie złożyć zeznania, bo przez telefon to oni się takimi sprawami nie zajmują.
Tu właśnie coś należy zmienić. Kolega opowiadał mi, że w UK przez nieuwagę zatrzymał się w korku na przejściu dla pieszych tyłem samochodu (nie zmieścił się). To kilka minut później na tej drodze czekał na niego patrol, bo telefonicznie zgłosił go któryś z innych kierujących. I mandat dostał. A u nas? Zgłoś telefonicznie, że gość zapier... jak głupi i wprowadza zagrożenie, to najlepiej przyjedź na komendę, nagraj film, podaj serię i nr dowodu osobistego sprawcy wraz z imieniem i nazwiskiem oraz numerem prawa jazdy. No i bez adresu zamieszkania sprawcy sprawa nie