Coraz więcej chorych na odrę. "Kwestia czasu, kiedy umrze polskie dziecko"
W Polsce widoczny jest wzrost zachorowań na odrę. Statystyka jest bezwzględna i jeśli liczba nieszczepionych osób będzie rosła, to kwestią czasu pozostaje, kiedy pojawi się zgon polskiego dziecka – uważa rzecznik GIS Jan Bondar.
Krx_S z- #
- #
- #
- #
- #
- 143
- Odpowiedz
Komentarze (143)
najlepsze
@MegaJM: poproszę o rzetelne źródło dowodzące Twojej hipotezy.
2. Chorują niemal wyłącznie imigranci (jak np. w pewnych zakładach mięsnych) oraz Romowie.
3. Wpuszczają miliony Ukraińców, bez szczepień, bez badań na nosicielstwo HIV, nikt nie wymaga ich na granicy, gdy kraj ten jest rezerwuarem odry, gruźlicy i HIV
Właśnie po to żeby dalej nie występowało. W Europie nie występuje dzięki szczepieniom. Przestaniemy szczepic to polio może wrócić.
@80f9: Wow, nawet angielskie słówko wpadło w natłoku bzdur.
Śmiertelność odry w dzisiejszych cywilizowanych czasach utrzymuje się ciągle na poziomie 0,1-0,2%(0,1% w Niemczech, oficjalne dane Instytutu Roberta Kocha - tutaj rok rocznie dzieci umierają na odrę bo hehe wolność i swoboda), podobnie ryzyko encephalitis z kolejną śmiertelnością 10-20%, ryzyko zapalenia płuc to około 5%, zapalenie ucha srodkowego rozwinie około 10% dzieci z których u części infekcja przejdzie w ostre martwicze zapalenie ucha środkowego ze stałymi zaburzeniami
I dorzucę suchar z przed lat.
Przychodzi baba do lekarza z dzieckiem, lekarz się pyta: Czy dziecko przechodziło odrę?
Baba: Nie. Panie, my z za Buga.
@KaluHeHe: powietrzem to przenoszą się bąki. Odrę się teraz wdycha jak dym z fajki. Pierwsze drug story przez gorączkę. Taka moda u gówiarzy.
Ja #!$%@?ę (-‸ლ)