10 dnia muharram, 61 roku według kalendarza muzułmańskiego, w bitwie pod Karbalą, zginął Husajn ibn Ali. Husajn był wnukiem proroka Mahometa i został zabity w zasadzce przez wojska Jazida z rodu Umajjadów. Postawa ibn Alego jest dla szyitów symbolem męstwa, poświęcenia i walki przeciwko niesprawiedliwości aż do śmierci. Ponieważ zginął 10 dnia muharram, tego dnia wydarzenie to jest upamiętniane każdego roku. Jego śmierć, uznawana przez szyitów za męczeńską,
Nie wiem za co ich bardziej nie cierpię. Czy za ich radykalizm, prymitywizm, niewolnictwo, nienawiść do naszej cywilizacji czy jednak za ich pedalskie religijne pieśni puszczane zawsze na cały regulator.
No dobra, a ktoś mi wytłumaczy dlaczego Wam to przeszkadza? W wolnym kraju manifestować powinni móc wszyscy. U nas jest parada równości, marsz wyzwolenia konopii, i ze sto innych które co roku przelewają się przez ulice Polskich miast, wolno im. Dlaczego więc mniejszość muzułmańska według Was nie powinna mieć w Wielkiej Brytanii prawa do manifestowania? Nie rozumiem tego.
@LegionPL: Nie ma szans. Nie przez następne 20-30 lat. Mieszkam w Londynie, i fakt, jest tutaj sporo muzułmanów, 4 ulice dalej jest szkoła dla "ichnich" dzieci, powiązana z nią fundacja Al-Khair (Croydon). Mijam to miejsce codziennie, w różnych porach. Babki chodzą w chustach i hidżabach że tylko szparkę widać, po okolicy. Poza tym miejscem - wcale nie jest ich wiele, wręcz niewiele w porównaniu z innymi, na pewno mniej niż Polaków. Na mojej ulicy jest 40 numerów domów, znam 90% sąsiadów. Jest pół-Polka, żona anglika - jest kilka starych, znudzonych życiem par angielskich (wszyscy biali), jest para gejów, bardzo sympatyczni (jeden wielki biały drugi czarny chudy ze złotymi zębami, dobrali się...). Jest Polak który zapomniał już jak mówić po polsku, ale jak rozmawia z kimś przez telefon i go słyszę w sypialni bo idzie chodnikiem to prawie śpiewa poprawną polszczyzną, żonaty z angielką ;) Jest osiedlowe CCTV, czyli emerytura pozwala im spełnić marzenia o byciu detektywami. Jest para która.. w sumie gadałem z nimi z 15 razy przez 2 lata(a są moimi sąsiadami "przez płot"), bo jak mi powiedzieli, ciągle są w podróży. Dosłownie - ciągle. Wszyscy oni ponad 65 lat, no może poza gejami, oni są jeszcze młodzi :) No dobra, poza tym mamy 2 domy inne to małżeństwa z dziećmi z Rumunii Bardzo porządni ludzie, mają własną firmę (chyba spolka albo jeden to pracownik), ale widać że im się wiedzie, domy,
Komentarze (116)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym miejscem - wcale nie jest ich wiele, wręcz niewiele w porównaniu z innymi, na pewno mniej niż Polaków. Na mojej ulicy jest 40 numerów domów, znam 90% sąsiadów. Jest pół-Polka, żona anglika - jest kilka starych, znudzonych życiem par angielskich (wszyscy biali), jest para gejów, bardzo sympatyczni (jeden wielki biały drugi czarny chudy ze złotymi zębami, dobrali się...). Jest Polak który zapomniał już jak mówić po polsku, ale jak rozmawia z kimś przez telefon i go słyszę w sypialni bo idzie chodnikiem to prawie śpiewa poprawną polszczyzną, żonaty z angielką ;)
Jest osiedlowe CCTV, czyli emerytura pozwala im spełnić marzenia o byciu detektywami. Jest para która.. w sumie gadałem z nimi z 15 razy przez 2 lata(a są moimi sąsiadami "przez płot"), bo jak mi powiedzieli, ciągle są w podróży. Dosłownie - ciągle.
Wszyscy oni ponad 65 lat, no może poza gejami, oni są jeszcze młodzi :)
No dobra, poza tym mamy 2 domy inne to małżeństwa z dziećmi z Rumunii
Bardzo porządni ludzie, mają własną firmę (chyba spolka albo jeden to pracownik), ale widać że im się wiedzie, domy,