Coś człowieka musiało wyprowadzić z równowagi.. Widać że jest konkretnie #!$%@?**ny. Kolega nawet nie podjął próby złagodzenia sytuacji, a zanim drugi zdążył podejść, rozzłoszczony Hulk już chyba "jebnął robotą".
do zwolnienia, jeśli ty przyjdziesz za niego przerzucać toboły.
@franciszekkimono: śmiało na lotniskach mogę sam swoje toboły wszędzie nosić, w czym masz problem? I nie widze powodu, by mu dawać druga szansę, to nie jedyny zawód, na świecie, gdzie jakiś frustrat przy 100 patrzacych na niego osobach, się "mści" na bagażach. Moze jeszcze rowy kopać i mścić się na piachu, przynajmniej coś z tego będzie. Moze też mścić się jak sra
@RobertKowalski: To musi być ciężkie,gdy tak bardzo chcesz napisać coś o "inżynierach",a tu cała trójka biała.No to coś chociaż o islamie(w końcu nikt nie udowodni,że nie muslimy).
@Triptiz: To w takim razie kiepsko świadczy o kolesiu albo o decyzjach dyrekcji, że wybierają Sebka na kierownika zamiast niego. W obu przypadkach zastanowiłbym się nad zmianą roboty. ;]
@O_samochod_O: Podobny sort ludzi co listonosze, złotówy, kurierzy i kanary. Ostatnio wróciłem z wakacji w Chorwacji to i w Dubrovniku i w Gdańsku #!$%@? walizkami równo. Efekt? Kolejka do okienka z reklamacjami bo ludzie mieli dziury w walizkach albo mieli zgniecione walizki z tworzyw sztucznych.
Ten gość powinien zmienić pracę na mniej nerwową, bo ta go przerasta. Za te uszkodzone walizki płaci linia lotnicza później, ale gorsze jest to, że na początku podróży oddają ci trupa np z urwanym kółkiem.
Jak wysiadałem 10 lat temu "na Chopinie", to z samolotu obok #!$%@? (to chyba najlepsze określenie) bagaże z luku prosto na płytę, a tam dopiero podnosili i na wózek. Z moim lotem mogło być podobnie, bo futerał na gitarę musiałem prostować.
No ta praca jest niestety krótko mówiąc chóyowa. Kiedyś typa, na gdańskim, zgiętego w pół wynosili z luku bo coś mu strzeliło i już się nie wyprostował.
@ucho126 Było inaczej, typ stał pod samolotem, a gościu co cofnął wózkiem go nie zauważyłem i Prawie go zmiazdzyl. Ale typek żyje. A ten co w niego wjechał lekko to miał traume i przez jakiś czas wcale pojazdami nie chciał jeździć.
to nie zly dzien, to swiadomosc, ze jest sie fiziolem za minimalna krajowa bez perspektyw, szans na lepsze jutro. pewnie tez samotny bo kto by chcial fizycznego za 1200 funtow. ( ͡°͜ʖ͡°)
Kurde ta praca musi być ciężka, deszcz albo śnieg #!$%@? a Ty na dworzu dźwigasz 30 kilowe bagaże. Ktoś pracował jako bagażowy i się wypowie? W powiązanych Japończycy nie wyglądają na przepracowanych...
Lotnisko w Manchesterze to ogólnie dramat. Raz walizka mi zaginęła, a jak leciałem z Manchesteru na wakacje to po wylądowaniu na Teneryfie zastałem całą torbę zalaną w środku. Okazało się, że padał ulewny deszcz, a wszystkie bagaże leżały sobie z pół godziny luzem koło samolotu na wózeczku bez jakiejkolwiek ochrony.
#!$%@?ł się czy nie- powinien polecieć i on i pracownicy, którzy na to patrzyli i nie reagowali. Jeżeli przyzwalają na takie zachowanie to znaczy, że sami są skłonni się tak zachować...
@brudaspriest: Nie reagujesz bo: - To nie twoja sprawa - Zwrócenie uwagi takiemu debilowi pomoże w tym momencie jak podrapanie się po dupie - Wiesz, że i tak koleś poniesie konsekwencje, bo kamery obserwują cię na okrągło, cały dzień twojej pracy - Nie dzwoni się do przełożonego z takimi bzdurami - Do pracy nie przyjdziesz pijany, bo jesteś sprawdzany alkomatem Masz obowiązek zareagować jeśli faktycznie sytuacja jest niebezpieczna i tobie lub
Komentarze (78)
najlepsze
I uj z tego, do zwolnienia, tym bardziej, że fiut doskonale wie, że patrzą na niego inni.
@franciszekkimono:
śmiało na lotniskach mogę sam swoje toboły wszędzie nosić, w czym masz problem? I nie widze powodu, by mu dawać druga szansę, to nie jedyny zawód, na świecie, gdzie jakiś frustrat przy 100 patrzacych na niego osobach, się "mści" na bagażach. Moze jeszcze rowy kopać i mścić się na piachu, przynajmniej coś z tego będzie. Moze też mścić się jak sra
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatnio wróciłem z wakacji w Chorwacji to i w Dubrovniku i w Gdańsku #!$%@? walizkami równo. Efekt? Kolejka do okienka z reklamacjami bo ludzie mieli dziury w walizkach albo mieli zgniecione walizki z tworzyw sztucznych.
https://youtu.be/2Q6_9A90cUk
Jak wysiadałem 10 lat temu "na Chopinie", to z samolotu obok #!$%@? (to chyba najlepsze określenie) bagaże z luku prosto na płytę, a tam dopiero podnosili i na wózek. Z moim lotem mogło być podobnie, bo futerał na gitarę musiałem prostować.
- To nie twoja sprawa
- Zwrócenie uwagi takiemu debilowi pomoże w tym momencie jak podrapanie się po dupie
- Wiesz, że i tak koleś poniesie konsekwencje, bo kamery obserwują cię na okrągło, cały dzień twojej pracy
- Nie dzwoni się do przełożonego z takimi bzdurami
- Do pracy nie przyjdziesz pijany, bo jesteś sprawdzany alkomatem
Masz obowiązek zareagować jeśli faktycznie sytuacja jest niebezpieczna i tobie lub