5% z tych tu to udane polowanie tylko sekwencja przycięta, jakieś 15% to zabawa upolowanym gryzoniem, kilka - zabawy z udomowionym szczurem, cała reszta: du*y a nie koty...
Przynajkniej kilka z tych myszy to zwierzaczki chore, wręcz sterowane przez formę pasożytniczą w paszczę innego stwora celem dalszego zarażania. Kot w pewnym zakresie pewnie jest to w stanie ocenić.
@bartoszp: No tak, taki jest mechanizm obronny kotów.
Oczywiście nie mówię że akurat te na filmie, albo że wszystkie, ale działa to tak że kot atakuje myszy które przed nim uciekają, a jak nie uciekają to traci nimi zainteresowanie. Ma to na celu wyeliminowanie myszy chorych na wściekliznę z posiłków kota, które chore na tą chorobę mogą wręcz kota atakować i mu się podkładać do zjedzenia.
Wszystkie sceny w domach to przecież sytuacje gdzie te zwierzaki żyją ze sobą na co dzień i kot zwyczajnie racjonalnie ocenia sytuację: zjem gryzonia to w najlepszym wypadku spotka mnie kara a w najgorszym pozbędą się mnie.
Komentarze (38)
najlepsze
Oczywiście nie mówię że akurat te na filmie, albo że wszystkie, ale działa to tak że kot atakuje myszy które przed nim uciekają, a jak nie uciekają to traci nimi zainteresowanie. Ma to na celu wyeliminowanie myszy chorych na wściekliznę z posiłków kota, które chore na tą chorobę mogą wręcz kota atakować i mu się podkładać do zjedzenia.
Normalnie myszy zapachu kota unikają,