Kościół NIE CHCE płacić za księdza-gwałciciela - będzie apelacja.
"Nie można przenosić odpowiedzialności za czyny karalne ze sprawcy na kościelne osoby prawne; sprawcy dopuszczają się ich na własny rachunek – powiedział PAP pełnomocnik chrystusowców odnosząc się do wyroku sądu ws. kobiety gwałconej przez duchownego".
xandra z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 195
Komentarze (195)
najlepsze
Banda zwyrodnialców w czerni
Jeśli wyszła odgórna dyrektywa aby takich katabasów chronić to trzeba jeszcze raz przemyśleć rolę Kościoła w społeczeństwie. To nie są szczepionki, które należy bezwzględnie stosować dla dobra ogółu bez względu na sporadyczne powikłania. Ogólnie powinno się wyprowadzić religię ze szkół do salek katechetycznych. Jeśli
Jednak biuro podróży-organizator kolonii odpowiedzialne jest za zapewnienie właściwego sprawdzenia, selekcję i nadzór nad tym komu pozwala zajmować się dziećmi.
@alfokloda0: Kolonie to inna sprawa. Gdyby działo się to w jakieś katolickiej szkole, czy na zajęciach organizowanych przez katolicką organizację, to owszem, odszkodowanie w pełni by się należało, ale
@alfokloda0: Tyle, że nie porwał jej na lekcji religii, tylko po lekcjach. To tak, jakby obciążać szkołę, bo nauczyciel coś po lekcjach zrobił, albo policjant po służbie.
Ostatnio była afera, gdzie kompletnie pijany policjant po służbie strzelał do kogoś ze służbowej broni,
W zwiazku z tym jezeli jakis pracownik banku, poczty, dostawca pizzy itd pozna jakos osobe w pracy, ja uwiedzie i wykorzysta pozniej to ma placic
Jak ksiądz w cywilu zgwałci dziecko w parku - to nie sprawa kościoła/kurii/zakonu. To może zrobić każdy.
Jeżeli jednak będzie to w ramach organizowanych zajęć, lekcji religii, rekolekcji, kolonii - to odpowiedzialność przełożonych już się pojawia. Kościół pozwala, a nawet nakazuje takiej osobie pracować z dziećmi - wiec ponosi odpowiedzialność.
Okej, czyli jeśli ksiądz zgwałcił podczas lekcji
@gophffer: I tak i nie, z tym, że głównie nie, ponieważ:
@gophffer: co to za pokrętne tłumaczenie? Nie ma czegoś takiego jak ksiądz w cywilu, to nie żołnierz, policjant... JEst albo księdzem, albo już nim nie jest