Praca po studiach i 7 tys. zł. Wystarczy być ekonomistą

Tytuł magistra szkoły wyższej już dawno temu przestał być gwarancją zdobycia dobrze płatnej pracy. Są jednak pewne wyjątki. Firmy sowicie wynagradzają absolwentów uczelni ekonomicznych. Niektórzy, np. ze świeżo odebranym dyplomem Informatyki i Ekonometrii, mogą liczyć na zarobki do 7 tys....

[MajorToJestKajor]

Srutututu pęczek drutu, jak pismak taki mądry to niech sam się przebranżowi. Już teraz jest tylu absolwentów ekonomii, FiRu i pokrewnych kierunków że w korpo są najgorzej opłacanymi ludźmi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[paki82]

tyle że na kierunkach ekonomicznych jest od h osób, i co? dla wszystkich jest robota? plis,..... dla wybrańców reszta zorientuje się że studia to i tak G i tylko doświadczenie zawodowe się dziś liczy, a najlepiej kierunki techniczne.

[tr0llk0nt0]

Kończąc informatykę i ekonometrię jest się raczej statystykiem od metod ilościowych/wskaźnikoweych, a nie ekonomistą i nie trzeba studiować tego na uczelni ekonomicznej. Jednak podsumowanie poraża. Te 7 koła tylko po WNE UW.

[Leniobitz]

@tr0llk0nt0: 1895 brutto ( ͡° ͜ʖ ͡°)