@forest23: raz tak z pracy wracałem, po 22. przejechałem autobusem przez całe miasto, jeszcze kilka przystanków do domu. na chwilkę przyłożyłem głowę do szyby. po chwili się obudziłem. przystanek za moim. ale w drugą stronę. przespałem drogę do zajezdni, postój i drogę powrotną. w sumie minąłem swój przystanek dwa razy. dobrze, że nie miałem daleko do domu, bo jakbym się obudził znowu pod pracą, to bym się chyba powiesił :D
@foxiu: najlepsze jest jak po długich latach ciężkiej roboty w końcu się zwalniasz, jest poniedziałek, budzisz się o 9, za oknem deszcz/śnieg, i zastanawiasz się jak tam się reszcie pracuje ;]
Wiem że to może być głupie co teraz powiem ,ale czy Wy też jak wchodzicie do wanny nienawidzicie tego momentu, kiedy Wasze plecy dotykają tej okrutnie zimnej wanny? Czy tylko ja jestem tak popie#@$y ?
@Beretta: Trzeba przez chwilę polewać ściankę wanny gorącą wodą z prysznica, zawsze działa. A skoro już o toaletowych kodach do życia mówimy, to jeśli kogoś wkurza tsunami w toalecie wzbudzone przez spadające fekalia i moczące tyłek, polecam przed czynnością wysłać dno ubikacji papierem toaletowym.
Komentarze (80)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Gorsze jest 2h po, szczególnie jak musisz iść do pracy.
Pierwsza myśl - "albo jest tak wcześnie i dobrze spałem/am albo... (i tu spojrzenie na zegarek) O KUR*A!".
Albo poszedł spać o 3:00 .... wait...
ahh dziękuję Ci bo nie wiedziałem czy wykopać czy zakopać