Sąd ukarał kierowcę GAiT-u za niewyłączenie silnika
Kierowca GAiT nie wyłączył w nocy silnika na pętli, bo nie chciał żeby pasażerowie wsiadali do zimnego autobusu. Jedna z mieszkanek okolic pętli Subisława zrobiła mu zdjęcia i zgłosiła sprawę policji.
Hocki_Klocki z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 144
Komentarze (144)
najlepsze
Mówi się że jak się spełni dobry uczynek, to on okrąży ziemię i wróci do ciebie (że złym tak samo). Niestety tym razem los pomylił adresata. W Polsce często to się zdarza, niestety.
Nie przekonuje mnie też ten argument o ciepłym autobusie. Przez te 10 minut by się jakoś przecież strasznie nie wychłodził, a ludzie wchodząc z mrozu do
Teraz to już po ptokach.
Art. 1.
1. Ustawa określa:
zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;
zasady i warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, a także działalność właściwych organów i podmiotów w tym zakresie
wymagania
Jak się ma stanowisko kierowcy autobusu miejskiego do minimalnej/maksymalnej temperatury w miejscu pracy?
To czy ten przepis ma sens to już kwestia dyskusyjna, ale mimo wszystko póki co obowiązuje, więc należy go przestrzegać.
https://www.wykop.pl/link/4478239/#comment-57632167
@7d13: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=3B30F44B
Zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115, z późn. zm.) drogami wewnętrznymi są drogi, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg. Powyższa definicja nie wprowadza rozróżnienia
W samochodzie osobowym przepisowa minuta wystarczy by klimatyzacja (sprawna i porządna) na pełnych obrotach schłodziła nagrzane auto na tyle, by zrobiło się naprawdę znośnie.
Jak idąc do samochodu, otworzy się z pilota wszystkie szyby, to zanim się podejdzie, włoży rzeczy do bagażnika itd. jest naprawdę dobrze.
Autobusy nocne miały tam całkiem długie postoje w nocy. Którejś zimy, któryś już z rzędu kierowca stał na tejże pętli i nie wyłączył silnika, bo zimno, a był to stary Jelcz. Ktoś zadzwonił (wszyscy wiedzieli z którego domu) po policję, policja przyjechała i dała mandat, prawidłowo. Telefony się powtarzały dość regularnie, na