Twórca Yanosika broni kierowców. Nie tylko oni ponoszą winę za wypadki
Kto jest winny wypadków na polskich drogach? Zdaniem Adama Tychmanowicza, twórcy Yanosika, pastwienie się wyłącznie nad kierowcami jest błędem. Dowodem mają być statystyki z jego aplikacji, które pokazują fatalne w skutkach remonty dróg.
P.....7 z- #
- #
- #
- #
- #
- 193
Komentarze (193)
najlepsze
- lepsze drogi
- bezpłatne autostrady bez limitu predkości
- usunięcie 80% bzdurnych znaków z drogi, które powodują chaos i gorsze postrzeganie tych waznych
@Bies600: a co to zmieni? Autostrady z limitem są niebezpieczne? Po prostu jest za mało ekspresówek i autostrad
Po to, żeby kierowcy zwalniali i jechali bezpiecznie na jakimś niebezpiecznym odcinku drogi?
Czy po to żeby kosić kase?
Bo z tego co wiem to Yanosik nie pozwala nam przejechać "setką" na odcinku drogi z ograniczeniem do pięćdziesiątki a jedynie przypomina nam o konieczności zwolnienia.
Gdzyby prawodawcom zależało na bezpieczeństwie a nie kasie to zaprosiliby Yanosika do współpracy, wypisaliby najniebezpieczniejsze odcinki dróg w Polsce i poprosiliby pana
hahahaha - kiedyś napisałem na FB do policji - z pomysłem podobnym (też ruch drogowy ale inna działka niż #!$%@?) a oni że ta strona nie jest od tego i że jakby co to niech piszę do lokalnego komend(i)anta co do którego wiem że ma to w dupie.
Oni mają w dupie Twoje zdanie chyba że będzie z tego piniądz.
@elMagico: Przez jakiś czas ustawiano wielkie tablice z oznaczeniami Czarnych Punktów. Ich skuteczność była żadna i wycofano ten bezsensowny pomysł. Ludzie nie jeżdżą "dynamicznie ale bezpiecznie" dlatego, że nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, tylko dlatego, że są głupi i bo mogą, albo tak im się wydaje (w Polsce mamy 99% zajebistych kierowców, przynajmniej według
Nie można zwalać winy, ze drzewo bylo agresywne i wyrosło zaraz przed maska, albo czemu ta trasa krajowa
Kurde, jakby u nas nabudować autobanów jak w Niemczech, to ilość wypadków by jeszcze wzrosła zamiast spaść!
Winna jest wg mnie agresja drogowa z jednej strony, bezmyślność z drugiej. Nie wiem co na to poradzić, ale pakowanie kasy w infrastrukturę nie pomoże specjalnie.
@pies_harry: ludzie zapieprzają, bo wydaje im się, że to cokolwiek da XD a zyskają pewnie ze dwie minuty na 100km. Mówię tutaj o wyprzedaniu podczas sporego ruchu.
Na zachodzie ludzie tak nie szaleją, bo mają więcej szybkich dróg i nawet jadąc spokojnie robią lepsze czasy
@pies_harry: Moim zdaniem połączenie wysokich mandatów ze zmianą mentalności kierowców. Jechałem ostatnio przez Czechy, Austrię i Włochy i jakimś cudem wszyscy stosowali się do przepisów - nawet Polacy. Nie wiem, czy to wynikało z chęci przystosowania się do zachowań innych czy po prostu przestraszyła ich
Jakieś 5 lat temu podjęto decyzję o stworzeniu na nim "strefy 30" z równoczesną likwidacją wszystkich innych znaków łącznie z przejściami dla pieszych. Jednak na wszystkich skrzyżowaniach (które stały się od teraz równorzędne) wymalowano linie warunkowego zatrzymania się na oczywiście wszystkich kierunkach.
Ilość wypadków znacznie zmalała!
No ale teraz np.
A do tematu: to kierowcy ponoszą BEZPOŚREDNIĄ winę. Zawsze. Każdy wypadek jest wynikiem czyjejś nieuwagi lub brawury.
Takie rzeczy mają znaczenie na torze wyścigowym, gdzie jedzie się na granicy przyczepności, ale debile zapominają, że drogi publiczne służą do transportu, a nie wyścigów.
Skoro winą jest stan dróg to dlaczego tak wiele wypadków jest na nowych autostradach, trasach szybkiego ruchu albo w miastach gdzie obowiązuję prędkość 50km/h?
Pomijam już inne państwa jak UK gdzie stan dróg jest równie słaby a mimo tego UK jest w top5 najbezpieczniejszych państw w Europie.