Witajcie polscy bohaterowie, czyli jak nasi strażacy gasili Szwecję
Anders Haggkvist, wójt ze Sveg, opowiadając o wjeździe do miasta polskich strażaków nie może powstrzymać emocji i płacze. Barry Levis jest oficerem dowodzącym ze Sztokholmu. O Polakach mówi, że to „maszyny do gaszenia”, które „chodzą jak w zegarku”. Szwedzi są też pod wrażeniem naszego sprzętu.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Komentarze (113)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
1. wchodzisz na stronę: https://chrome.google.com/webstore/detail/user-agent-switcher-for-g/ffhkkpnppgnfaobgihpdblnhmmbodake?hl=en-US i klikasz zainstaluj/dodaj do google chrome czy jak to się tam inaczej będzie nazywac.
2. w prawym gornym rogu pojawi sie niebieska okragla ikonka
3. klikasz ja lewym z listy wybierasz Googlebot (Google's spider) - na dole gdzies bedzie.
4. wiekszosc ukrytych tresci zostanie wyswietlona na gazecie.
@rogacz1988:
Lasy płoną od dwóch miesięcy. Największe pożary szaleją w regionach Dalarna, Jamtland i Gavleborg. Szwedzcy strażacy nie dają rady. A ogień zagraża ludziom. W połowie lipca rząd szwedzki w ramach Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności prosi państwa Unii Europejskiej o pomoc. Do Szwecji jadą strażacy z Litwy, Danii, Austrii, Włoch, Francji i Portugalii. Trzy ostatnie kraje przysyłają siedem samolotów zrzucających wodę. Niemcy i Litwa – siedem
Do Majki 1280 kilometrów
Baza Polaków znajduje się w Sveg, w rejonie Jamtland. Miasteczko liczy 2,5 tysiąca mieszkańców. W centrum – sklepy, stacja benzynowa i pole kempingowe. Obok głównego skrzyżowania stoi największy na świecie drewniany pomnik niedźwiedzia. Jest tak duży, że trzeba było zbudować rusztowanie dla podtrzymania głowy zwierzaka. Przy pomniku wisi napis „Witajcie polscy strażacy”. Zrobił go wolontariusz Richard. Pisownię sprawdził w Google’u.
Polacy rozbili obóz na lokalnym boisku.
Albo poszukaj wyżej - wrzuciłem całą zawartość zza paywalla
Komentarz usunięty przez moderatora