tak w ramach solidarności internautów i utartym sloganom to bym się zgodził, ale moja praktyka mówi mi co innego... takie tam sprawy jak żylaki, wyrostki, kamienie w woreczkach, badania diagnostyczne (podstawowe i bardziej zaawansowane), ciąże z cesarkami, składanie po złamaniu są 'niestety' robione jak należy w tzw. państwowych szpitalach, w normalnych terminach, bez żadnych łapówek, czy innego załatwiania...
w ten sam rynek - czyli określmy to, masówkę - chcą właśnie wejść prywatne
Model finansowania opieki zdrowotnej poprzez uznanie służby zdrowia i szpitali za normalne przedsiębiorstwa wymaga też akceptacji faktu, że ci, którzy się nie dorobią ( pewnie większość ) , będą umierać z powodu braku opieki medycznej - jest to logiczne i uzasadnione ekonomicznie. Pewnych ludzi i pewnych chorób po prostu nie opłaca się leczyć ! Ale wtedy trzeba będzie bronić takiego systemu, nawet jeśli czołowa gazeta zamieści na pierwszej stronie reportaż o pani
Reprezentujesz na wykop.pl poglądy na sprawy gospodarcze takie jak Janusz Korwin-Mikke, Gwiazdowski (sorry nie pamiętam imienia) . Takich ludzi określa się mianem korwinistów. Przepraszam jeśli cie uraziłem.
@Nie wiem jak Ty, ja jestem konserwatystą - uważam, że o rodziców powinny dbać przede wszystkim dzieci. Żyły sobie wypruję, jeśli mojej mamie i/lub tacie coś się stanie zdrowotnie. W dupie mam "pomoc państwa".
@adammich: No właśnie. Ciekawe czy tacy korwiniści jak FajkiMajki byliby w stanie powiedzieć takim umierającym starym ludziom prosto w twarz: "Sorry man twoje życie za dużo nas kosztuje. Zdychaj"
brak przymusu ubezpieczeń = brak acyzy na tytoń i alkohol = minus kilkadziesiąt miliardów złotych w budżecie klasy kradnącej (tytoń ok 15miliardów, alkohol nie wiem)
@longley: brak przymusu ubezpieczeń = brak akcyzy na tytoń i alkohol - z każdym zdaniem się zgadzam, ale skąd do jasnej cholery się wziął tam znak równości?!
Ale tak naprawdę państwowa służba zdrowia jest lepsza niż prywatna, bo nie musi przynosić zysków. Problemem są nieefektywność, łapówki, przestarzały sprzęt. Wystarczy zmienić sposób zarządzania szpitalami, nie musimy od razu wszystkiego prywatyzować.
@Herm1t: Zgadzam się. Autor tekstu analizując rynek prywatnych szpitali/przychodni/ubezpieczeń zdrowotnych niejako sam sobie zaprzecza w podsumowaniu, gdzie konfrontuje ze sobą wady i zalety. Koszty przynależności do tego typu prywatnej instytucji są może i o połowę mniejsze ale do tego dochodzi współfinansowanie każdego zabiegu/operacji/wizyty. Dodatkowo jest to ograniczone ilościowo. Podczas, gdy w publicznej służbie zdrowia mamy to wszystko w ramach składki i w ilościach nieograniczonych. To też niej jest zbyt dobre bo
mam wrażenie, że to jakiś artykuł sponsorowany. i chyba też sporo osób miesza pojęcia "prywatna służba zdrowia" i "prywatne ubezpieczenie" ... jak dla mnie to mogą być tysiące takich p#%##$%ników jak ten medicover i inne. to tylko zwiększy konkurencję a nam da większy wybór. ale przecież nie chodzi o to, żeby się w takiej za przeproszeniem "biedronce" ubezpieczać. bo co to za ubepieczenie? takie firemki sa od oferowania usług jakie sa w
Wyliczenia dotyczące żylaków i innej drobnicy może i wyglądają fajnie, ja natomiast chętnie dowiedziałbym się, ile kosztowałby taki abonament, gdyby wliczyć w niego finansowanie leczenia nowotworów, czy inne bardzo zaawansowane terapie ciężkich chorób, których całkowity koszt może dochodzić nawet i do 500 tys. zł. i więcej. Jeśli coś takiego byłoby zbliżone do składki NFZ, to wtedy pogadamy.
Sam się zastanawiałem nad wykupieniem ubezpieczenia w jakiejś prywatnej instytucji typu lux... czy miedi...
Ale wychodzi na to, że to się najzwyczajniej w świecie nie opłaca. Po co przeciętnie zarabiający człowiek chce się dodatkowo ubezpieczyć? Po to aby w razie poważnej choroby, która wymaga wielomiesięcznej skomplikowanej czy ultradrogiej terapii nie zostać na lodzie, albo nie czekać 3 lata na operację. Takie prywatne ubezpieczenia obejmują tylko proste badania, proste zabiegi, które z powodzeniem
Kurde ilu ekspertów od systemu społecznej opieki zdrowotnej się odezwało.
Spróbujcie się ubezpieczyć jeżeli macie za sobą jakieś poważne choroby lub chorujecie na coś przewlekłego. Ciekawe czy wtedy tez składka będzie wynosić 99zł miesięcznie.
Komentarze (122)
najlepsze
w ten sam rynek - czyli określmy to, masówkę - chcą właśnie wejść prywatne
Reprezentujesz na wykop.pl poglądy na sprawy gospodarcze takie jak Janusz Korwin-Mikke, Gwiazdowski (sorry nie pamiętam imienia) . Takich ludzi określa się mianem korwinistów. Przepraszam jeśli cie uraziłem.
@Nie wiem jak Ty, ja jestem konserwatystą - uważam, że o rodziców powinny dbać przede wszystkim dzieci. Żyły sobie wypruję, jeśli mojej mamie i/lub tacie coś się stanie zdrowotnie. W dupie mam "pomoc państwa".
Żeby troszczyć się o swoich
Ale wychodzi na to, że to się najzwyczajniej w świecie nie opłaca. Po co przeciętnie zarabiający człowiek chce się dodatkowo ubezpieczyć? Po to aby w razie poważnej choroby, która wymaga wielomiesięcznej skomplikowanej czy ultradrogiej terapii nie zostać na lodzie, albo nie czekać 3 lata na operację. Takie prywatne ubezpieczenia obejmują tylko proste badania, proste zabiegi, które z powodzeniem
Spróbujcie się ubezpieczyć jeżeli macie za sobą jakieś poważne choroby lub chorujecie na coś przewlekłego. Ciekawe czy wtedy tez składka będzie wynosić 99zł miesięcznie.
Ale gdy np. zachorujesz na żółtaczkę i miał byś wydać na leki 50 tysięcy rocznie to gówno Ci da ta prywata.
Autor o jednym zapomniał ale o jak ważnej rzeczy. Gdyby nie było NFZ nie było by refundacji leków.
A nawet przy tej jego "średniej" 3300 zł, gdyby miał wydać 2k na same zastrzyki...