"Moje życie to nie wasze porno"
Dziesiątki tysięcy Koreanek wychodzą na ulice protestując przeciwko epidemii podglądactwa i voyeryzmu, czyli przeciwko mężczyznom masowo nagrywającym je mikroskopijnymi kamerami. Przeraża je, że w każdej chwili w dowolnej sytuacji mogą zostać nagrane i stać się obiektem czyjejś niezdrowej ekscytacji
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
@Kazadum: A mnie to najbardziej to przeraża...podobnie w Japonii. Oddawanie życia jakiejś gówno firmie która ma cię w dupie dokładnie w momencie jak przestajesz jej być potrzebny.
Jest tyle fajnych rzeczy, które można robić poza pracą.
W jaki niby sposób te statystyki potwierdzają tezę z pierwszego zdania?
Po tym to nawet nie wiem czy traktować poważnie autora
That-escalated-quickly.jpg
zakopać nie podpowiadać.
Może w tym tkwi problem, że Koreanki nie chcą dawać ))¯_(ツ)_/¯
Mam teraz szukać LOSOWEGO CZŁOWIEKA z tego zdjęcia i pytać o pozwolenie.
Poza tym wygląda na modela albo inną gwiazdę bo widać że pozuje do zdjęcia.
@pierzak: Wydal zgode zachowujac sie jak spierdox.
Przeczytajcie to znalezisko i pomyślcie czy nie skończyć z nową modą na "molke" na wykopie obecną pod tagiem #dupeczkizprzypadku Dobrze wiecie że 99% osób które padają ofiarą przemocy publikacji ich wizerunku pod tym tagiem kategorycznie sobie tego nie życzy.