Co za bzdura. Każdy ma w życiu inną sytuację, wszyscy startujemy z różnych poziomów w wielu aspektach: finansów, opieki ze strony rodziców (rodziny), zdrowia, inteligencji, zaangażowania, charakteru. Na nasze życie wpływa multum czynników od nas niezależnych. Ten komiks niczego nie udowadnia. Są ludzie biedni, którzy ciężką pracą doszli do bogactwa. Sąd ludzie bogaci, którzy przehulali rodzinny majątek. Są dzieci bogatych rodziców, których rodzice kompletnie się nimi nie interesują. Są wreszcie ludzie, którzy
@adammich: Biedni nie stają się biedniejsi, tylko bogacą się wolniej. Poza tym w większości przypadków ubóstwo to efekt czynników niematerialnych: choroby, uzależnienia, subkultura gardząca edukacją i pracowitością.
Przepraszam, ale trochę głupie #!$%@?. Po pierwsze dotyczy USA które są porąbane i mają problem z za drogą edukacją. To się na nich wkrótce zemści. Wiadomo, że każdy ma różne poziomy. Moi starzy byli biedni i jestem pokolenie w plecy, dopiero moje dzieci będą miały to co mieli moi koledzy z dzieciństwa. I co? I nic. Tak w życiu jest. Po drugie Polska ma niezły socjal, wystarczy chcieć. Rzeczywiście jakbym mieszkał w
I równie dobrze można by do tych dwóch pasków komiksu, dorobić dwa kolejne: - Bogaty dzieciak za duże imprezuje, wpada w złe towarzystwo i niszczy sobie zdrowie uzależnieniami. - Biedna dziewczynka zamiast oglądać telewizję czyta książki, uczy się programować w publicznej bibliotece i zostaje programistą 15k.
nauka programowania to są tony książek, instruktaży czy wykładów na uczelniach
@Muka99: Nie, mając przed sobą całe liceum spokojnie nauczysz się podstaw korzystając ze szkolnej biblioteki. Mało tego znam sporo ludzi którzy nauczyli się programować w ogóle poza szkołą, zaczynając pracę jako testerzy manualni a potem korzystając z kursów organizowanych przez pracodawcę.
Twoje #!$%@? przypomina mi bananową młodzież z mojego liceum, która była bardzo zdziwiona że poszedłem do klasy informatycznej mimo
Komentarze (28)
najlepsze
Poza tym w większości przypadków ubóstwo to efekt czynników niematerialnych: choroby, uzależnienia, subkultura gardząca edukacją i pracowitością.
Wiadomo, że każdy ma różne poziomy. Moi starzy byli biedni i jestem pokolenie w plecy, dopiero moje dzieci będą miały to co mieli moi koledzy z dzieciństwa. I co? I nic. Tak w życiu jest.
Po drugie Polska ma niezły socjal, wystarczy chcieć. Rzeczywiście jakbym mieszkał w
http://thewireless.co.nz/articles/the-pencilsword-on-a-plate
- Bogaty dzieciak za duże imprezuje, wpada w złe towarzystwo i niszczy sobie zdrowie uzależnieniami.
- Biedna dziewczynka zamiast oglądać telewizję czyta książki, uczy się programować w publicznej bibliotece i zostaje programistą 15k.
@Muka99: Nie, mając przed sobą całe liceum spokojnie nauczysz się podstaw korzystając ze szkolnej biblioteki.
Mało tego znam sporo ludzi którzy nauczyli się programować w ogóle poza szkołą, zaczynając pracę jako testerzy manualni a potem korzystając z kursów organizowanych przez pracodawcę.
Twoje #!$%@? przypomina mi bananową młodzież z mojego liceum, która była bardzo zdziwiona że poszedłem do klasy informatycznej mimo