Elektryczny Volkswagen wygrywa w Pikes Peak. Pod górę najlepiej na prądzie
Romain Dumas jadący elektrycznym Volkswagenem I.D. R nie tylko zwyciężył w tegorocznej edycji wyścigu Pikes Peak, ale także pobił ustanowiony w 2013 roku rekord przejazdu amerykańskiej trasy.
mokry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
- Odpowiedz
Komentarze (95)
najlepsze
@mokry z góry w sumie też. Można ładować akumulatory za darmo i hamulce używać tylko w ostateczności.
zbiornik 60 litrów paliwa to w dieslu praktycznie 1000km zasięgu, w benzynie jakieś 800.
tych samych wymiarów ogniwa ? to ile będzie zasięgu 80 km? 120? przy oszczędzaniu prądu.
jak osiągną zasięg 500-600 km (realny, nie w laboratorium bez świateł, radia i klimy) + ładowanie w 40 minut to elektryki będą miały uzasadnienie dla normalnych
@hufosterex: Bo tak oczywiście jest.
Głównie problemem są dwa tematy.
Po pierwsze sprężarka powietrza, której geometria jest optymalna dla konkretnego ciśnienia powietrza, z czego sprężarki dostępne w handlu optymalizowane są dla ciśnień raczej
I rozrusznik i wiele innych elementów w aucie "spalinowym" bez których by nie istniał.
Na plus można za to zapisać możliwość wyśrubowania rekordu trasy.
1. Okazało się że silnik o wyższej sprawności jest bardziej sprawny od silnika o niższej sprawności.
2. Okazało się że jadąc tam, gdzie jest problem z rzadkim powietrzem, a co za tym idzie jest mniej tlenu, lepiej się sprawdzi silnik który powietrza do pracy nie potrzebuje w ogóle od tego, w którym powietrze jest niezbędne do jego pracy.
PS. Spalinowy też przecież potrzebuje powietrza do chłodzenia. A ze względu na dużo mniejszą sprawność wytwarza go dużo więcej.
( ͡° ͜ʖ ͡°) https://youtu.be/0701XOgrQBk