W Holandii porwali 6-letnią Polkę. Po chwili wypuścili ją z bagażnika...
Bo zbyt głośno krzyczała :) 6-letnia Polka padła ofiarą porwania w holenderskim mieście Weert. Dziewczynka miała jednak tak donośnie krzyczeć w bagażniku auta porywaczy, że napastnicy wypuścili ją po jakimś czasie. Później 6-latka wszystko opowiedziała rodzicom, trwają poszukiwania porywaczy.
j.....o z- #
- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Jaki miał motyw?
Czy działał sam?
Nic nie wiadomo poza tym, że działo się to w Weert, w Holandii.
Swoją drogą pracowałem tam przez 7 miesięcy, i podobało mi się to miasto. Ludzie też sympatyczni.
Poczekajcie z osądem jak będzie coś więcej wiadomo. Póki co to jak wróżenie z fusów.
Ale jeśli im to przeszkadzało to się dziwię dlaczego jej nie ogłuszyli
Oczywiście cieszę się, że dziecku nic się nie stało
IQ ziemniaka może mieli i się nie przygotowali
Komentarz usunięty przez moderatora
Największy problem holenderska policja ma z gangami narkotykowymi, związki zawodowe policjantów żądają powołania w tym celu oddzielnej służby... Zarówno przemyt jak i produkcja