Syn słynnego pisarza miał interpretować prozę ojca na egzaminie. Dostał 3+
"Nie wiem, czy jest sens, by uczniowie czytali moje książki w szkole" - stwierdził słynny brytyjski pisarz Ian McEwan. Do takiego wniosku doszedł do po tym, jak jego syn dostał słabą ocenę z... interpretacji jego prozy.
u.....2 z- #
- #
- #
- #
- 155
Komentarze (155)
najlepsze
Interpretacja dzieła... Ludzie, ktoś usiadł, napisał sobie wiersz, i biedni maturzyści maja interpretować o co mu chodziło? A co mnie obchodzi o co mu chodziło. Tak, wiem, jestem ignorantem. I inżynierem, przy okazji.
Komentarz usunięty przez moderatora
No i w końcu nauczyciel powie "hehe, tutaj chodziło o to, że firanka jest symbolem przemian, a czerwony to miłość, więc autor był zakochany w przemianach". No i uczniowie zapisują i zapamiętują. A potem
http://www.factfiend.com/ray-bradbury-told-interpretation-book-wrong/
Zły wniosek, czytanie jest potrzebne i potrafi być przyjemne. Gdyby tylko poloniści łaskawie #!$%@? się od uczniów z tymi interpretacjami.
Teraz jesteś innym rocznikiem? :)
W. Gombrowicz, Dziennik
Jest test z matmy. Ma Ci wyjść wynik 3 i ch*j. Nie wyszedł? No, to sorry. I ch*j z tym, że masz ładne pismo.
Jest bieg na setkę. Masz przybiec pierwszy. Nie wyszło? No, to sorry. I ch*j z tym, że biegłeś pięknie i zgrabnie jak łania na r*chanie.