Ich myślenie to: "bo wszyscy mają stac równo". Więc tylko 1 zdanie ... najlepszy ... magiczny sposób, by wszysty stali na 100% równo, to wypełnienie 2 pasów i puszczanie się na samym końcu 1-1. I po problemie! Więc po #!$%@? imbecylu jeden z drugim blokujesz ten pas?
@text: dokładnie tak, ale niestety sporo osób wbija się wcześniej na odpowiedni pas a na końcu i tak jest puszczane 1:1 (na ogół) - i tu pojawia się problem - bo jeden pas jest szybszy, drugi przez to wolniejszy - jakby wszyscy jechali do końca - nie byłoby problemu EDIT: widzę że poniżej zostało to już ładnie opisane
@text: I choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów... No dobra nie ta bajka, ale jakkolwiek byś nie tłumaczył, żaden Janusz tego nie pojmie. Po prostu nie. Ich umysł nie ogarnia, że jak oba pasy będą szły równo obok siebie, to wtedy nie będzie zwyczajnie miejsca dla żadnego cwaniaka.
Komentarze (242)
najlepsze
źródło: comment_2k31TO5AeUyrhNhuwdqYyCc27yOg2Vm0.jpg
PobierzWięc tylko 1 zdanie ... najlepszy ... magiczny sposób, by wszysty stali na 100% równo, to wypełnienie 2 pasów i puszczanie się na samym końcu 1-1.
I po problemie!
Więc po #!$%@? imbecylu jeden z drugim blokujesz ten pas?
EDIT: widzę że poniżej zostało to już ładnie opisane
Komentarz usunięty przez moderatora