Jeśli patrzysz przez przyrząd optyczny z Ziemi i masz całą atmosferę gdzie zachodzi masę zjawisk to może być coś zupełnie naturalnego. Nawet trzy rozmazane gołębie które przeleciały na drodze pomiędzy obserwatorem a obiektem. Zatem spokój. To raczej nie ufo:)
@Alf131: Poświata, rozmycie. Czynników może być wiele. Po prostu optyka nie jest tak doskonała przy obserwacjach z Ziemi. W kosmosie natomiast trudno ocenić rozmiar, odległość. Widziałem filmy takie, że sam byłem przekonany że no kurde coś faktycznie błyszczy się i leci. Później się okazywało, że to stosunkowo blisko kryształki lodu z dysz pomocniczych mieniące się w słońcu. Po prostu jak tak naprawdę #!$%@? widać to to może być wszystko ale najmniej
Ogladalem ostatnio film dokumentalny z serii o mozliwych kosmicznych katastrofach jakie nas czekaja. Odcinek w ktorym inna planeta w nas trafia i w efekcie Ziemia sie rozpada... Zalogi lodzi podwodnych pozyja odrobine dluzej od reszty ludzi. Wiec niech sobie te satelity maja :)
Komentarze (156)
najlepsze
Zatem spokój. To raczej nie ufo:)
wróbel1 do wróbla2: "cwir, ćwir ćwir cwir ?"
wrzucam audio do audacity, rozciągam 50%, wycinam wysokie tony i otrzymuję " ciekawe co to mogło być ?"
planeta to nie księżyc tylko plameta HUi 27
Czarne bo w cieniu Ziemi, więc nie w pobliżu Księżyca:)