A taki był kozak...
Nagły powrót zimy obudził w Panu kierowcy żyłkę rajdowca. Niestety, owa zima pokonała go na prostej... Nagranie własne, z dzisiejszej porannej wyprawy do Karpacza :) Miejsce akcji: AKT I - DK34 między Świebodzicami a Dobromierzem, AKT II - Jelenia Góra
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/alt__putqqcyaqE,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
Poza tym, pomijajac warunki - teoretycznie ja cie wyprzedzam a ty trabisz. Pomyślę że ty jesteś z tych co ich boli jak sie ich wyprzedza albo ze glowa ci opadla na kierownicę i
@arturccc:
1) zaraz przed tym jest zakręt. Mógł lekko ściąć i stracił kontrolę jadąc po śniegu między koleinami.
https://www.google.pl/maps/@50.9092628,15.8081552,3a,75y,257.15h,61.64t/data=!3m6!1e1!3m4!1sPfWZRMq0J72fumMctMMNPg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
2) Ktoś mógł wyprzedzać ciągnik odśnieżający i koleś uciekał na pobocze...
Komentarz usunięty przez moderatora
Szerokiej drogi.
Dziękuję i wzajemnie życzę szerokośi :)
@fanatic dlatego skończył w rowie, bo mógł to robić bez żadnego problemu. Oczywiście królowie szos minusują xD
"Nieco mniej restrykcyjne są przepisy względem używania sygnałów dźwiękowych poza terenem zabudowanym. Kodeks drogowy nie zakazuje używania klaksonu, a jedynie jego nadużywania. Co więcej, użycie sygnałów dźwiękowych jest w niektórych sytuacjach wręcz nakazane."
A więc nie płakać, bo jak coś jest nie jest zakazane to czemu tego nie robić w sytuacji karygodnej? Bo wykop i jego specjaliści tak piszą?
Wyprzedzanie na lini ciągłej to dwa
Wyprzedzanie na łuku drogi co jest konsekwencją lini ciągłej to trzy.
Więcej pisać i odpisywać nie będę bo widzę, że macie taki ból dupska, że całkowicie nie widzicie problemu jaki jest pokazany na filmie tylko się #!$%@? o ten klakson, który de facto w tym miejscu nie był zabroniony.
Ale nie, to ja jestem Janusz, i to mi się obrywa za to, że chłopa obtrąbiłem. A ja mu tylko chciałem zwrócić uwagę na to że jedzie skrajnie nieodpowiedzialnie, i
@alt_: on to wie i ma to w dupie
@Basteq: ja lvl 34 p.j. lat 11+
Napisz mi miszczu, po co trąbił? Poza tym wyprzedzający nie łamie przepisów (może poza prędkością), więc o co ta spina?