To krzesło kosztuje 6,80 zł za dobę. Płacisz albo zostawiasz płaczące dziecko.

Krzesło w CZD kosztuje 6,80 zł za dobę. Rodzic może z tego krzesła zrezygnować i zostawić dziecko pielęgniarkom. A teraz wyobraźmy sobie, że rodzic chce się jednak zdrzemnąć. I tak! Ma taką możliwość. Za 8 zł za dobę może dostać składany leżak!

[Loloman]

A ja jestem za opłatami i dodatkowi opłatami za jedzenie. Szpital nie powinien na tym zarabiać oczywiście. Ale jedzenie powinno być dobrej jakości i zdrowe, ale płatne. Szpital nie może być zyskiem, w domu siedząc też trzeba jeść i za to płacić,tym samym w szpitalu również nie powinno być za darmo bo sie opłaca tam siedzieć. Szpital ma wyleczyć i tyle. A jako że jedzenie jet ważną częścią zdrowia, powinno być dobrej

[graf_zero]

Nie jest problemem płacenie tych 14 zł za noc.
Problemem jest brak systemowego podejścia do przebywania rodziców z dzieckiem w szpitalu.

Tak aby rodzic wiedział czego może oczekiwać, wymagać a jakie ma obowiązki.
Bo jak zawsze - najgorsza jest niewiedza i niepewność.

[lemmikki]

Jakie dostać. Leżak trzeba sobie kupić i przynieść. Ma się szczęście jak na oddziale pozwalają „spać” przy dziecku, a nie wyganiają do „pokoju socjalnego”, który wygląda jak skład na mopy przerobiony na masową sypialnię. Trzeba też dodać, że personel usilnie namawia rodziców do zostania w szpitalu i opieki nad dzieckiem 24/7. Wtedy rodzic karmi, myje, ubiera, podaje leki, prowadzi na badania, odbiera badania, wpisuje wszystko pielęgniarkom w karte, kontaktuje się z lekarzem.

[Dolan]

jezeli rodzic moze korzystac z lazienki to 8zł to tanio. I pewnie czajniki są w kuchniach na pietrach to i herbatę można zrobić

[wojtekba]

A swoje można?

[Hodofca]

@wojtekba: Tylko trzeba uważać aby ktoś go nie przejął metodą "weselną":

[hunteroza]

No i co jest takiego w cenie 6 albo 8zl za dobe? Za samo auto pod szpitalem albo w centrum handlowym placi sie czasami 4zl za godzine. Szukanie sensacji, szpital nie ma kasy, to sobie radzi. Ma isc w kredyt bo 6zl za dobe za krzeslo nie mozna doplacic?

[akrapovic7]

Podpisuję się. Nawet #!$%@? w te leżaki, bo można swój przytargać, ale pielęgniarki... Zmuszają rodziców do siedzenia przy dziecku i odwalaniu ich roboty.

[RandomowyMirek]

#tarnow

Zarówno ja, jak i żona leżeliśmy z dzieckiem na oddziale (oczywiście nie jednocześnie). Dostaliśmy normalne, pełnowymiarowe szpitalne łóżka, obok łóżeczka dziecka. Nic nie płaciliśmy, opcjonalnie za opłatą mogliśmy sobie dokupić wyżywienie.

[13pientro]

Krew mnie zalewa jak to czytam bo sami to z żoną i synem to przerabialiśmy przez tydzień ... Wszyscy płacili i cierpieli na jakiś 30 letnich leżankach... Ale jak na oddziale było 1 dziecko bez swojego opiekuna (rodzica) to 2 pielegniarki nie dawały rady... CHORY 2-latek dawał taki koncert ze w sąsiednim skrzyde było go słychać. Nie wyobrażam sobie jak by 3 czy 4 pielegniarki miały by zostac same z kilkorgiem takich

[Risme]

Przeczytajcie to ważne:
W szpitalu MSWiA w Warszawie na ul. Wołoskiej jest tak zwany oddział VIP(wiem bo pracowałem tam kiedyś). Jak nazwa wskazuje jest to tzw. lecznica Vip'ów czyli wszelkiej maści popaprańców z rządu. I tu się zaczyna śmiesznie. Wizyta nawet w ciągu kilku godzin dla wybrańców. Pani ordynator skacze jak kukiełka. Każde poważniejsze badanie typu MRI czy tomografia praktycznie od ręki. Pokoje jednoosobowe, począwszy od ordynator, lekarzy, pielęgniarek i tu najlepsze