apteka.sloneczna24.pl sprzedaje leki z wyciętą datą przydatności do użycia!

Sprzedawca nie robi tego przez nieuwagę, ale z premedytacją, gdyż wyraźnie jest widoczne, że z pudełka data zostałą wyskrobana, a z buteleczki wycięta.

[SqrvialyOvad]

Postępowanie apteki naganne ale:
- kupiony produkt to NIE JEST LEK, a żywność (środek spożywczy),
- na opakowaniu widnieje zapis "najlepiej spożyć przed" co oznacza, że formalnie produkt nadaje się do spożycia również po tym terminie,
- inspekcja farnaceutycnza nie zajmuje się żywnością, ta sprawa leży w gestii inspekcji sanitarnej,
- proponuje przerzucić się z produktów "paramedycznych" na prawdziwe leki, których dokumentacja jakościowa i kliniczna podlega pełnej ocenie w trakcie dopuszczenia do

[karthenice]

@SqrvialyOvad: Wszystko OK, ale: Inspekcja farmaceutyczna zajmuje się także prawidłowością stosowania przepisów przez apteki. A tu mamy do czynienia ze złamaniem jednego z przepisów - apteka nie może sprzedawać przeterminowanych preparatów, bez względu na to, czy jest to lek czy suplement.

[stefan_banach]

@glx_glx: Pomogą. Leki nie tracą dzialania dzien po terminie, tylko wiele lat po nim. Wiekszosc lekow mozna spokojnie przyjmowac kilka miesiecy, a nawet kilka lat po terminie. Daty na lekach sa wykatkowo ostrozne.

[B.....r]

Ja #!$%@?, kolejny raz to samo. Jakiś gość wrzuca zdjęcie a każdy bierze to za pewną informacje, 100% gwarancja jakości biedronki. Znów zaraz będą przeprosiny jakieś, coś czuje. Przypominam wykopki, że tak można zniszczyc każdego. Wystarczy, że inna apteka coś kupi, zeskrobie date i juz. Dajecie już fałszywe oceny na google i innych portalach czy jeszcze nie?

[szymon_g]

o ile sa to dzialania nielegalne (bez watpliwosci) to jednak... zdecydowana wiekszosc lekow (z wyjatkiem insuliny, epinefryny oraz niektorych antybiotykow) jest- o ile byly one przetrzymywane w odpowiednich warunkach- zdatna do uzycia nawet kilka lat po uplywie terminu waznosci. zrodlo? https://www.drugs.com/article/drug-expiration-dates.html

[Kasahara]

Mi sprzedali pół roku temu przeterminową omegę 3 dla dziecka (żelki rybki mollersa). Pan po zadzwonieniu twierdził, ze nie widzi problemu i by dał dziecku i sam by zjadł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[rudazcharakteru]

Oho, wykopię, bo też mam z nimi problem. Zamówienie złożone 3 marca, wysyłka miała nastąpić w ciagu 3 dni. 7 marca do nich napisałam- nie mają produktów na stanie, dostawa się opóźnia. Nie odpisywali na maila z prośbą o przewidywany termin dostawy, więc poprosiłam o zwrot pieniędzy. Dzisiaj mamy 15, kasy dalej nie ma, na maile z prośba o podanie terminu zwrotu nie odpisują. Poinformowałam ich, że jeśli po 14 dniach od

[rudazcharakteru]

@rudazcharakteru: Zabawne, właśnie wpadł przelew (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) więcej nie kupię u nich nawet chusteczek.

[sikfryd]

Janusz aptekarstwa, tego tu jeszcze chyba nie było.

[jarek-mazur]

Apteka słoneczna to jest w ogóle jeden wieli żart, moja siostra pracowała tam przez jakiś czas, właściciel to jest typowy #januszebiznesu i prawa pracownika są tam łamane nagminnie.

EDIT:
Ale to chyba jednak nie ta słoneczna, skąd popyt na nazwę "słoneczna" ?

[Arktur]

Ze względu na wysokie marże w lokalnych aptekach (żeby nie powiedzieć "złodziejskie ceny")

Ceny leków w aptekach to złożony temat. Po pierwsze apteki nie kupują preparatów na takich samych zasadach. To że jedna apteka sprzedaje Delicol za 16zł a inna za 50zł nie jest tylko kwestią marży. Są różne hurtownie i różne warunki handlowe. Przy czym są to na ogół różnice rzędu 5-10zł. W aptece w której pracuję Delicol kosztuje około 40zł,

[karthenice]

@Arktur: To wszystko prawda. Co prawda ja nie dziwię się, że zwykły człowiek kupuje tam, gdzie taniej. Zwykły człowiek nie musi znać tych mechanizmów i jest przekonany, że w lokalnych aptekach są "złodziejskie ceny". I w krótkiej perspektywie czasu zwykły człowiek zyska te kila - kilkadziesiąt złotych na leku kupionym w sieciówce. Tylko ciekawe co będzie za kilka lat, gdy nie będzie wyboru ani konkurencji na rynku aptek. Ciekawe jakie wtedy

[renegatt]

Pomijając, że gównoburza jest może zasadna to badania przeprowadzone pod kątem szkodliwości leków po dacie ważności wykazały, że NIE stanowią one żadnego zagrożenia i 90% z nich ma taką samą skuteczność jak nowe (nawet 15 lat po dacie). http://zdrowie.hotto.pl/zrobili-badania-czy-leki-po-terminie-waznosci-szkodza-wyniki-zaskoczyly/