Wyzwiska, kartki za wycieraczką i publiczny lincz. Ratownik medyczny ma dosyć
Ludzie wyzywają ich od „chamów” i „chu****w”. Dzwonią pod 999, żeby poskarżyć się, że zablokowała ich karetka. Żeby kogoś uratować, ratownicy muszą najpierw uporać się z tymi zdrowymi.
veressa z- #
- #
- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Komentarze (108)
najlepsze
Dziwni ci ratownicy i pozbawieni empatii. Trafił się ciężko upośledzony, który w końcu zrozumiał, że to nie parking, i z radości podzielił się z nimi tą informacją, a oni się zżymają...
;-)
@stasiek_opona: Jakby to delikatnie...?
Won z polityką?
:-)
Teraz sytuacja wygląda mniej więcej tak:
Typowy Janusz, jak jest zdrowy: "Ojoj, #!$%@? ratowniki, parkingi mi zastawiajo, moje mjejsce, nie bedziem płacić za specjalny podjazd dla karetek"
Typowy Janusz, jak potrzebuje pomocy: "Ojoj, Grażynka, nieroby #!$%@?, jechały 40 minut jak mnie kolka brała, za co im pinionżki płacom"
I stąd nowopowstałe osiedla, gdzie karetka musi przez godzinę szukać Strażnika Bram i Klucznika.
Weź też pod uwagę, że sprzętu nie wnoszą, ale jeżeli stan pacjenta się pogorszy to po sprzęt będzie blisko, a w razie znoszenia pacjenta również będzie blisko, a czas w działaniach ratowniczych gra kluczową rolę.
Komentarz usunięty przez moderatora
O ile zaklad, ze za
Dramat po prostu.
Dopiero jak Polak dostanie zdrowo #!$%@?, to potrafi się zjednoczyć.
@trenosaurus: żeby #!$%@? większość zginęła bohaterską śmiercią, przez co wyeliminowani zostają ludzie, którym na czymś jeszcze zależy...