Probosz zakazał mu wystąpienia z kościoła katolickiego
Nowosądeczanin Marcin Marczyk jest pierwszą osobą w Polsce, która chce wystąpić z Kościoła katolickiego na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych. Napisał list do swojego proboszcza z prośbą o wykluczenie. Odpowiedź przyszła odmowna.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 338
Komentarze (338)
najlepsze
jak każdy tak sobie zacznie odchodzić,
to kto mu leasing za nowego merca spłaci?
WSTYD!
Inni geniusze zakładają portal internetowy pomagający rozwiązywać takie problemy... Nie wiem czy to bardziej śmieszne czy bardziej żałosne... Straszne problemy.
Nie wiem co złego jest w tym, że żeby załatwiając taką, dość istotną sprawę, stawić się osobiście. Widziałem wyżej głosy, że to nieistotna sprawa dla kogoś kto się wypisuje... Więc takie pytanie, skoro nieistotna to po co tyle szumu robić i się tym zajmować?
Jeżeli
Taaa, najlepiej to mieć wszystko i wszystkich w dupie, nie? To jest dopiero podejście...
W jaki sposób dokonuje się apostazji dokładnie mówi wewnętrzne prawo kościoła. Skoro rodzice zaakceptowali takowe i ochrzcili berbecia, to niestety berbeć ma obowiązek kodeksu przestrzegać. Dokonali wyboru świadomi konsekwencji, swoich praw i wolności zagwarantowanej przez prawo.
Nie widzę sensu by ksiądz trzymał go w tej "sekcie" na siłę. Na merca nie daje, na msze i różaniec nie chodzi, dusze oddał szatanowi i jeszcze proboszczowi czarny piar robi.
Aferzyście pozostaje tylko
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciekawe czy jak go bolą zęby to idzie skarżyć się do mechanika, a jak popsuje mu się samochód to czy idzie do psychoterapeuty.
Ludu! trochę pomyślunku. Wstąpienie do Kościoła Katolickiego jest DOBROWOLNE i każdy, kto się tam zapisuje wie jakie są zasady wypisywania się. Tak więc niech gość nie robi burzy w szklance wody.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie
chcesz, żeby na podstawie tych przepisów dokonywać czynności religijnych.
Nie. Chcę wykorzystać moje prawo do zarządzania moimi danymi osobowymi i wolność religijną realizowaną w ten sposób, że żaden pan w sukience nie będzie mi dyktował kiedy mogą nie być katolikiem.