Ciekawe co się dalej okaże... wyglada ze jakaś naprawdę niezła historia...
Wczoraj morderstwo, następnego dnia podejrzany zaginiony mąż wyciągnięty z bagażnika płonącego auta... raczej nie chciał chyba sam ze sobą tak skończyć? Niebyt pewny sposób... może ktoś go ogłuszył i próbował spalić/ zatrzeć ślady choć tez niezbyt pewna droga...
@TheKnickX: moze to on zamordował żone, ukrywał sie w aucie. Widać ze zawiniety w śpiwór. Ogrzewanie hulało cos sie nagrzało i zaczęło sie palić. Od tych oparów stracił przytomność.
Mężczyzna, którego znaleziono w płonącym samochodzie na parkingu przy ul. Lubelskiej w Kraśniku, to mąż zamordowanej wczoraj w Lublinie 41-letniej kobiety 47-latek po wyciągnięciu go z płonącego auta był nieprzytomny. Policjanci oraz strażacy natychmiast udzielili mu pomocy medycznej. Niebawem odzyskał on przytomność. Z licznymi oparzeniami ciała został przetransportowany do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. Tam jest pilnowany przez policjantów.
I kto by sie spodziewał...strażacy dostali zgłoszenie że pali sie auto zostawione na parkingu dlatego nie przeszukiwali w priorytecie. Do płonącego samochodu po wypadku zawsze szuka sie ew. poszkodowanych czy pod samochodem czy w bagazniku.
To jest racja - kiedyś przyjechałem do wypadku gdzie pijany kierowca owinął się autem wokół drzewa. Auto zniszczone tak, że wolałem dokładnie sprawdzić czy gdzieś pod fotelem jeszcze kogoś nie ma.
W bagażniku znalazłem psa i to nawet niezbyt uszkodzonego jak na rozmiar wypadku.
Ale tu myślę że ratownicy zasugerowali się, że to był parkingowy samozapłon. Być może jednak warto zawsze wybijać wszystkie szyby i jak najszybciej zaglądać nawet do
@hellfirehe wiecej wybitych szyb to gwaltowniejszy pożar. Ja bylem na zdarzeniu gdzie auto zaparkowane ruszylo samo w wyniku zwarcia, przycisnelo poszkodowana do murku(0,5m) i zaczelo sie palic od maski.
@Fagus: niezła gangsterska, największa na fabrycznym XD Stoi takich 4 przy bramkę po 50kg i się do każdego #!$%@?ą. Raz chłopaczki #!$%@? dostali kilka lat temu i do dzisiaj per pan mówią każdemu XD
No to chłopaki mieli niespodziankę. Tym którzy wypominają brak dobrego rozpoznania pragnę zauważyć że szyby były przyciemnione a w środku pełne zadymienie. Nikt się nie spodziewał że sytuacja się tak rozwinie. I tak szybko go znaleźli. W miarę możliwości szybko przeglądali wnętrze auta. Jedyne do czego można się doczepić to brak aparatów ochrony układu oddechowego, co przy pożarach aut (zwłaszcza tych z nowym środkiem do klimatyzacji) jest standardem.
@reatrybucja: Zgłoszenie pewnie mieli o pożarze samochodu. Po dojechaniu na miejsce Kierujący Działaniami Ratowniczymi wg mnie podjął dobrą decyzję o gaszeniu zanim pożar się rozprzestrzeni na sąsiednie samochody. Proszę zwróć uwagę że jak już przydusili lekko ogień to od razu wchodzili do środka i sprawdzali czy ktoś jest. Akcja gaśnicza rozpoczęła się chwilę przed nagrywaniem, mija 1,5 min i typa mają na zewnątrz. Gwarantuję Ci że gdyby te auto było po
Działania strażaków nienajlepsze. Brak środków ochrony indywidualnej, sprzętu ochrony układu oddechowego. Wdychaja potężny syf z palącego się pojazdu. Kwestia człowieka w srodku dosyc egzotyczna, raczej niespotykana. Z jednej strony mozna wybic szybę a z drugiej nie powinniśmy powodować bezsensownych strat...
@Verdu niestety ale nie masz racji, więcej toksycznych produktów spalania jest właśnie z takiego pozaru samochodu niż budynku często. Poza tym sa nowoczesne zagrożenia takie jak srodek do klimatyzacji 1234 yf czy pozary metali lekkich używanych do konstruowania pojazdow. Poza tym w straży w Polsce leży profilaktyka raka. Co do szyby to jest dylemat czy wybijac jak pali sie zamknięte auto w celu wypuszczenia ciepła. Jest to problematyczne przy dochodzeniu itp dlatego
@Verdu gasiłeś kiedyś samochód? Jest masa różnych zagrożeń i w wielu miejscach w Polsce gaszenia samochodów jest obowiązkowe w aparacie. Ja np tego wymagam podczas akcji. No tutaj wybili szybe bo zorientowali sie ze ktos jest. Zakladam sytuację ze gasza samochód ale nie wybijaja szyby i odjezdzaja. Zdarza sie i tak i bylby gruby zonk jakby ktos znalazl zwloki. W palącym sie samochodzie na parkingu nie spodziewasz sie ludzi, chyba ze jest
A moze to byl wlasnie jego pomysl na zakonczenie zycia. Odpalic butle z gazem w zamknietym aucie, powietrze sie skonczy, CO wypelni cala kabine - zasypiasz nic nie czujesz. Tak mi to wyglada. A pozar nie byl planowany.
Komentarze (147)
najlepsze
Ciekawe co się dalej okaże... wyglada ze jakaś naprawdę niezła historia...
Wczoraj morderstwo, następnego dnia podejrzany zaginiony mąż wyciągnięty z bagażnika płonącego auta... raczej nie chciał chyba sam ze sobą tak skończyć? Niebyt pewny sposób... może ktoś go ogłuszył i próbował spalić/ zatrzeć ślady choć tez niezbyt pewna droga...
Ciekawe bardzo...
47-latek po wyciągnięciu go z płonącego auta był nieprzytomny. Policjanci oraz strażacy natychmiast udzielili mu pomocy medycznej. Niebawem odzyskał on przytomność. Z licznymi oparzeniami ciała został przetransportowany do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. Tam jest pilnowany przez policjantów.
http://www.lublin112.pl/poszukiwany-maz-zamordowanej-kobiety-ucierpial-pozarze-samochodu-krasniku-ciezko-ranny-zdjecia5/
To jest racja - kiedyś przyjechałem do wypadku gdzie pijany kierowca owinął się autem wokół drzewa.
Auto zniszczone tak, że wolałem dokładnie sprawdzić czy gdzieś pod fotelem jeszcze kogoś nie ma.
W bagażniku znalazłem psa i to nawet niezbyt uszkodzonego jak na rozmiar wypadku.
Ale tu myślę że ratownicy zasugerowali się, że to był parkingowy samozapłon.
Być może jednak warto zawsze wybijać wszystkie szyby i jak najszybciej zaglądać nawet do
Stoi takich 4 przy bramkę po 50kg i się do każdego #!$%@?ą. Raz chłopaczki #!$%@? dostali kilka lat temu i do dzisiaj per pan mówią każdemu XD