Obywateli zaczipować, choćby siłą. Potem implantyzacja.
Bronisław Kowalski ze stowarzyszenia „1984” odpowiada na pytania redakcji dotyczące wprowadzenia nowych dowodów tożsamości z danymi biometrycznymi oraz przyszłości prac nad projektem zaczipowania obywateli.
Oszolomjeden z- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
System komputerowy zauważyłby, że ktoś jest wzburzony i i zaraz komuś przywali, albo że z zimną krwią planuje napad jutro etc.
Nie trzeba żadnej policji ani niczego - po prostu niesłyszalny "głos" chipu który "przekona" obywatela że to co robi jest głupie/złe i ktoś tego nie zrobi.
A w przypadkach wzburzenia może wystarczyć nagłe sztuczne obniżenie adrenaliny/itd.
Nie prościej wykastrować wszystkich mężczyzn? Też byłoby znacznie spokojniej.
Kiedy czytam/rozmawiam z ludźmi reprezentującymi takie poglądy, nie dziwię się, że wybuchały wojny. Gdyby nie redukowały tylu imbecyli, najbardziej rozwiniętym konstrukcyjnie tworem ludzkości byłby bączek. Taki sprzed dwudziestu lat, w pastelowe paski. W sumie chyba nawet taki
A może być też tak, że na przejściu dla pieszych rozjedzie Cię motorówka. Jedno i drugie bez sensu.
http://bip.warszawa.pl/Menu_podmiotowe/Biura_Urzedu/OS/Zwierzeta/chipowanie.htm
W USA ktoś zrozumiał, że nie potrzeba kuli w łeb. Wystarczy zastraszanie drobnymi sprawami (każdemu można