Polacy nie ratowali Żydów? Poznaj 10 wstrząsających historii polskich bohaterów
![Polacy nie ratowali Żydów? Poznaj 10 wstrząsających historii polskich bohaterów](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_y22xAuVecyKm5U62dcpC1zB8uUVF6umO,w300h194.jpg)
Wszystkie przedstawione historie dotyczą osób narodowości polskiej, które za pomoc Żydom zostały skazane na karę śmierci lub wywózkę do niemieckich obozów koncentracyjnych.
![JarpenPL](https://wykop.pl/cdn/c3397992/JarpenPL_Ukup12L3Qr,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Walczysz z tezą, której chyba nikt nie stawia. To dość wygodne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zakopuję za kłamliwy tytuł.
Tylko idioci myślący zerojedynkowo. Tacy sami jak większość fałszywych obrońców dobrego imienia Polski. Ci myślą że z tego, że jest 6600 Polaków wśród "Sprawiedliwych" wynika, że nie było wśród Polaków zbrodniarzy, a tamci, o których piszesz twierdzą, że z tego że byli zbrodniarze wynika, że nie było wśród Polaków ludzi bohaterskich. Ale to jest głównie twoja teza,
"Nie ma wątpliwości, że określenie „polskie obozy śmierci” jest błędne z historycznego punktu widzenia. Obozy zagłady były organizowane w okupowanej przez nazistów Polsce w celu mordowania narodu żydowskiego w ramach „Ostatecznego Rozwiązania” – głosi oświadczenie.
Yad Vashem podkreślił jednak, że jest przeciwny tej ustawie i wyraził pogląd, że „ograniczenia wypowiedzi naukowców i innych osób na temat bezpośredniego lub pośredniego współudziału Polaków w zbrodniach popełnionych na ich ziemi podczas Holokaustu są
A przeciwstawnie powiem... Pamiętacie historię niemieckiego żołnierza który po powstaniu warszawskim zdezertetrował z armii niemieckiej.. i został "przygranięty" przez polaków? Właśnie dla tego - liczył się człowiek nie ciągłe postrzeganie niemiec, rusek, wróg, innowierca.... My dziś niestety jesteśmy tak zindoktrynowani przez "nachalną informację" - że bardzo łatwo jest żyć z ciągłym uprzedzeniem...
Komentarz usunięty przez moderatora
Prawda jest taka, że najwięcej było tych nic nie robiących.
Tych ratujących było kilka tysięcy. Tych wydających i zabijających pewnie tyle samo, jak nie trochę więcej. Bo zawsze łatwiej być kur... niż bohaterem. Problem ze szmalcownikami jest taki, że to byli ludzie o sprzedajnej naturze. Gdy Niemcy odeszli, oni dalej donosili, tylko komunistom na podziemie. A czasami,
Człowiek ma na czarnolisto bo wszędzie zalewany tymi informacjami o zyfach, a to męczy.
Dzisiejsza retoryka i chowanie za parawanem sprawiedliwych tych licznych przypadków ludzi niegodziwych (szmalcowników) jest niegodziwe historycznie. Trzeba umieć mówić o swojej historii.