"Dusigrosze z nierealnymi wymaganiami". Opinia młodych o pracodawcach.
Niewidzialne umowy, 16-godzinne zmiany, nieodpłatne okresy próbne, napiwki odliczane z pensji, nierealne wymagania - pracownicy opowiadający o pierwszych krokach na rynku pracy są bezlitośni w ocenie swoich pracodawców.
s.....5 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 388
- Odpowiedz
Komentarze (388)
najlepsze
U schyłku PRLu coraz więcej ludzi "padało ofiarami" przecieków zza żelaznej kurtyny - muzyka, vhs, PEWEXy - ludzi kłuło to w oczy, ludzie się frustrowali poziomem swojego życia. Zachód mlekiem i miodem płynący, za granicą jeżdżą mercedesami, latają samolotami, mają jachty, mają futra, mają wszystko to, czego nie możemy mieć my. Kto by się odważył powiedzieć tym ludziom, że to nie prawda?
A czy dziś ludzie nie frustrują się z tego samego powodu? Chodzą w chińszczyźnie, jeżdżą zdechlakami po helmutach, dostają informacje, że zachód ich dyma na proszkach do prania, słyszą, że tym którzy wyjechali żyje się lepiej a sami co i rusz są upewniani, że tu nie ma żadnych perspektyw, służba zdrowia pada, zus pada, budżet pada wszystko jest tu do dupy a "tam" wszystko jest piękne.
Idą
@Bartholomew: e, to ma swoje plusy, nie musisz kredytu spłacać a mieszkanie zostaje u ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ludzie zaczna wyjezdzac masowo, plus wzrosnie liczba samobojstw. jeszcze troszke. morawiecki i spolka albo zamkna granice, albo nie bedzie mial kto robic/ no chyba ze ukraincy. ogolnie zle to wszystko wyglada. chyba ze zdarzy sie cud, jakis przelom w rzadzie czy swiecie i polska/polacy zaczna zarabiac, a nie wegetowac. to moze jakos przetrwamy. ale
Ale na podwórku musi być już fura w lyzing bo tak każdy bierze panie tera przeca, synek też nie będzie sie gniótł idzie na swoje i wio kredyt na domek, tylko kto na to ma
Niech sobie właściciel sam zapierdziela. :D
Moja pierwsza firma po szkole. Najniższa krajowa + premia + nadgodziny. Teoretycznie nie byłoby źle, ale po 3 miesiącach było tak: przedłużenie umowy na tych samych warunkach, bo brak doświadczenia(!) podczas gdy nauczyłem się roboty to po tych 3 miesiącach miałem wyższą normę i mniejszą liczbę błędów niż wieloletni pracownicy. Premia była #!$%@? za byle gówno, które można było spokojnie poprawić w dwie minuty, ot bzdurki. Nagle okazywało się, że z #!$%@? po 12h wychodzi ok 2000zł netto (jakieś 6 lat temu, nie pamiętam ile wtedy wynosiła najniższa.
Druga robota, wielka firma, która sprzedawała swoje produkty w zasadzie na całym globie. Żadnych nadgodzin, tylko premia, co dawało mi jakieś 2100zł netto. Na początek ok, jednak trafiłem tak, że kierownik miał dział złożony z kumplami ze szkoły i zgadnijcie kto co roku dostawał podwyżkę, a kto nie. Jak się #!$%@?łem i po 4 latach powiedziałem, że albo podwyżka albo #!$%@?, to usłyszałem, że jestem za mało wydajny. Jebnąłem w #!$%@?. Ostatnio widziałem się z kumplem stamtąd i powiedział, moje stanowisko obsługują dwie osoby, bo nikt nie dawał rady w pojedynkę.
3 praca. Kasa się zgadzała, bo 2700 plus nadgodziny (głównie soboty płatne 100%) dawały dobre ponad 3.5k. Ale problem ze sprzętem. Jeżeli 10t suwnicy puszczają hamulce na 6 tonach to nie ma #!$%@?, żeby tak pracować, bo zrobisz krzywdę albo sobie, albo jeszcze gorzej - komuś. Albo naprawią, albo spadam, na co usłyszałem, że mogę oddać kask i iść, bo ludzie tutaj tak pracują i jeszcze się nic nie stało. Tak zrobiłem.
Też niedawno przechodziłem przez skakanki w robocie.
Raz pracowałem też u takiego janusza biznesu, na początek dał 10netto, bo dopiero się uczę ze szlifierką biegać, po pół roku pojawiła się opcja : będę miał dziecko.
Stwierdziłem, że koniec ruchania na hajs, idę po podwyżkę.
Nie, teraz nas nie stać. Dodam, że za ubezpieczenie (praca na budowie, na wysokości często, z narzędziami typu #!$%@? 10x naprawiane stare flexy makity!!!), często wykonywanie prac spoza zakresu obowiązków.
Zadzwoniłem po 2 dniach, że nie przyjdę bo mam to gdzieś. Aha - nadgodziny nie były
Na każdym etapie - prawie zawsze był problem z rozliczeniami.
Po terminie = 80%
W terminie = 1,2%
Reszta nierozliczona do dziś!
1. przedsiębiorcy
2. 100% udziałowca i wykonawcy
3. 99% udziałowca i wykonawcy oraz 1% komplementariusza
I nie da się wykonywać 2 lub nawet 3 rzeczy na raz, w tym samym czasie kiedy działa("opiekuje się
ale najwieksza wine ponosza janusze. #!$%@? bez litosci wykorzystuja ludzi, zero #!$%@? wspolczucia, docenienia, empatii. jak
Gdzie Wy niby szukacie tej pracy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale co janusz ich
@PiorunZeusa: Ale oni o tym nie wiedzą. Każdy popełnia błędy. Może rodzice nie nauczyli, bo pracują od 30 lat w budżetówce, może w internecie czytają jak to na każdym kroku ktoś zarabia minimalną + ileśtam pod stołem. Jak masz te 17 czy 18 lat to chcesz sobie dorobić aby zapłacić za prawko, czy fajne wakacje ze znajomymi i masz wrodzoną naiwność.
Jak mnie rozwala jak ludziom się wydaję, że praca w biurze jest łatwa, lekka i przyjemna.
Oj nieźle by