@Bialy88: trochę ma, syn ma tego typu koc "obciążeniowy" czy jak to się tam nazywa. Uspokaja go to - ma zaburzoną sensorykę, jest niedostymulowany (np. nie ma czucia temperatury i okolic twarzy) Ale nie można przesadzić ze stosowaniem - młody ma spać pod tym kocem maks. trzy kwadranse i potem się go podmienia na zwykłą kołdrę...
lepiej jak w Polsce, po równo, wszystkim dzieciom dać tyle książek i zeszytów, że mają normy wagi plecaka do wieku przekroczone trzykrotnie xD jak zwykle, po naszemu, najlepiej szukać problemu u innych na siłę (-‸ლ)
LOL. 30 lat temu jak byłem gówniakiem i też podobno miałem ADHD, to się po prostu mi dawało więcej obowiązków w szkole. Zawsze ścierałem tablicę, latałem do dyżurki po kredę, wodę, pilnowałem porządku na korytarzu itp... A teraz się zamyka w kamizelki. No po prostu genialne hehehe... Nic dziwnego, że każdy pseudo-prorok od dekady przepowiada upadek zachodu.
Krytycy uważają, że stroje przypominają kaftany bezpieczeństwa, w których zamyka się groźnych pacjentów zakładów psychiatrycznych. Twierdzą także, że jest to forma stygmatyzacji dzieci. Jeden z rodziców nazwał nowe metody formą tortur.
Dobra, ale teraz pytanie: czy rodzice dzieci normalnych muszą się godzić na to, że jeden mały #!$%@? rozwala całość programu nauczania? Że ich dzieci nie są w stanie normalnie się edukować, bo trafi się jakiś taki "specjalny", który rozkłada pracę nauczycieli?
Komentarze (173)
najlepsze
Chodzi tu o zjawisko https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Propriocepcja
I jest to technika SI ( integracja sensoryczna)
tych
@Bialy88: trochę ma, syn ma tego typu koc "obciążeniowy" czy jak to się tam nazywa.
Uspokaja go to - ma zaburzoną sensorykę, jest niedostymulowany (np. nie ma czucia temperatury i okolic twarzy)
Ale nie można przesadzić ze stosowaniem - młody ma spać pod tym kocem maks. trzy kwadranse i potem się go podmienia na zwykłą kołdrę...
Dobra, ale teraz pytanie: czy rodzice dzieci normalnych muszą się godzić na to, że jeden mały #!$%@? rozwala całość programu nauczania? Że ich dzieci nie są w stanie normalnie się edukować, bo trafi się jakiś taki "specjalny", który rozkłada pracę nauczycieli?
Normalne jest, że w tym wieku ciężko się skupić, a raczej woli się biegać, skakać i krzyczeć.
Ja bym się raczej przyjrzał, czy te dzieciaki, które mogą spokojnie wysiedzieć w ławce nie są jakieś nie takie...