Mazowiecki nie spotkał sięz Kaczorowskim w Londynie z szacunku dla Jaruzelskiego
![Mazowiecki nie spotkał sięz Kaczorowskim w Londynie z szacunku dla Jaruzelskiego](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_PGgniXLWywxvAMAdsOyXbhmsvbsZ8j6F,w300h194.jpg)
“Wiecie co? Ja "dziękuję" serdecznie za takiego Pierwszego Premiera Wolnej Polski, co ze względu na szacunek dla Jaruzelskiego obrażał legalnego Prezydenta RP Ryszarda Kaczorowskiego
![TenebrosuS](https://wykop.pl/cdn/c3397992/TenebrosuS_SqvtYvJG2N,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
źródło: comment_aJDpQd8gY111mE5lmKiepZUhdTsyv4vu.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Uznanie Kaczorowskiego za prezydenta RP na uchodźstwie, sprawiło by że Mazowiecki uznaje Jaruzelskiego za prezydenta nielegalnego, a zarazem siebie samego za nielegalnego premiera.
Dlatego warunkiem było rozwiązanie rządu na uchodźstwie. Wtedy premier RP mógł by się spotkać ze "zwykłym obywatelem" bez wpadki dyplomatycznej.
Rząd na uchodźstwie stracił jakąkolwiek podmiotowość, między 25 a 30 września 1939 gdy Francja wybrała kto ma być polskim prezydentem nakazując Wieniawie rezygnację i wskazując na to stanowisko Raczkiewicza. Marionetki, które potem stały się pajacami gdy nawet lalkarze przestali ich uznawać.
źródło: comment_YZBDynq9UnUeR956CMtJQiqmYN7LeVUD.jpg
PobierzZa to samo w PiS mają pretensje do sędziów, ale do swojego koleżki to już nie. Kosić jednych i drugich.
Na dodatek ten komunizm z chamskim ryjem nadal uważa się za zbawcę narodu.
Tutaj też fajny mam.
Szkoda, że nie dopisali "zdegradowany za swoją działalność" na czerwonym tle.
źródło: comment_s9MFfha4zqBuJMSBFoPV4pC2rEgXxyCY.jpg
Pobierz@Emill: Ciekawy punkt widzenia, ja to odebrałem całkowicie odmiennie. Większość osób, które w ten sposób artykułowały hasła są bohaterami prześmiewczych memów. Występowanie z tabliczką zawsze się kojarzy tylko na tle z liniałem metrycznym w trzech pozach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obecnie chyba już każdy rozumie, że komuchy pozwoliły się poprzedniemu systemowi przewrócić zapewniając sobie miękkie lądowanie w nowej rzeczywistości. Dokument pochodzi z 1990 roku gdy funkcjonował sejm kontraktowy (wybrany pod rządami konstytucji PRL), a Jaruzelski nie był prezydentem wybranym w wyborach powszechnych, a przez Zgromadzenie Narodowe. Logiczne więc, że Mazowiecki funkcjonował w dziwnej, nie do końca demokratycznej hybrydzie dawnego i nowego ustroju.
A kij mu w