Małysz: Nie ma co już porównywać mnie do Kamila. On odniósł więcej sukcesów
Adam Małysz - podobnie jak większość polskiej ekipy - żałuje, że nie było czwartej, ostatniej serii konkursowej w mistrzostwach świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie. Jest przekonany, że Kamil Stoch mógł walczyć o złoto. "Nie ma co już porównywać mnie do Kamila.
u.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- 86
- Odpowiedz
Komentarze (86)
najlepsze
Stoch ma drużynę, wsparcie techniki i nauki.
Gdyby to wszystko miał Adam to przez 8 lat nie schodziłby z pudła.
Zdobyć jeszcze 3 Kryształowe Kule, 2 medale olimpijskie, wygrać 20 konkursów PŚ więcej. Legenda Małysza jest silna, bo jest uzasadniona. Kamil z kilkoma medalami za drużynówki wciąż ma ich mniej niż Adam.
Małysz to był z kolei talent jaki się zdarza raz na milion. W swoich najlepszych sezonach przeskakiwał rywali po kilkanaście metrów. Trener obniżał mu belkę dla jego własnego bezpieczeństwa (i nie dostawał za
Tylko wydaje Ci sie, ze Małysz mial wielkich rywali bo tez juz odeszli i mowi sie o nich legendy. Jak Kraft, Prevc, moze Freitag jezeki sie rozwinie beda konczyc kariery to tez beda legendami. Kto wjr mozr nawet wiekszymi. Sam Prevc dokonal juz cos czego nikomu sie nie udało wczesniej (15 zwycieste w PS).
Byliśmy głodni sukcesów sportowych. I Adam nam to dał. I to w jakim stylu ! Adam w swojej najlepszej formie był całkowitym dominatorem, przeskakiwał skocznie jedną po drugiej, rywalizował ze znakomitymi skoczkami (a w tych latach była ich cała grupa), o zwycięstwa w każdym konkursie biła się pierwsza "10" PŚ, norwegowie, finowie, austriacy, niemcy, japończycy, to był bardzo silne, wykształcone kadry. Niezależnie od warunków, petarda na progu. Fenomen.
Małysz był jeden. Drużyna polskich skoczków pod względem sportowym nie istniała. Nie było zaplecza, nie było sprzętu, ale była taka perełka, która pokazała, że w takich ciężkich warunkach da się skakać na światowym poziomie. Ba, da się być mistrzem. Wieloletnim.
Małyszomania
Małysz obronił się