Jak Niemiec oszukał Polaka?!Marian odrestaurował dla Niemca zabytkowego Jaguara
Niemiec - właściciel Jaguara wartego ponad 1 000 000 zł nie chce zapłacić Polakowi za renowacje auta! Nasz bohater to „złota rączka”, a w niemieckim warsztacie samochodowym dał się poznać jako specjalista od renowacji silników Ferrari.
krzysiek-wesoly z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
Podwójnie szkoda mechanika widząc ogrom fantastycznej pracy jaką wykonał.
Pewnie z tego samego miejsca z którego wyceny szkód biorę ubezpieczyciele ))¯_(ツ)_/¯
mógł zapytac o zaliczke, to normalna sprawa
A jak nie, to zlicytować samochód
No na pewno wcale nie jest to eufemizm od "robił to na czarno i go wyruchali".
@adrian43: Ale wiesz, że jak zawarli ją między sobą i nie ma na to żadnego świadka czy dowodu w postaci jakiegoś nagrania chociażby to jedna ze stron powie "zawarliśmy umowę ustną na odrestaurowanie auta", a druga osoba powie "zawarliśmy umowę ustną na malowanie" lub "w ogóle nie zawieraliśmy umowy". Kto normalny będzie pracował dwa lata nad
@adrian43: Możemy gdybać jak było i co by się stało gdyby dostał kasę. Ale dziwnym trafem to właśnie mechanik jest zawodem, gdzie niezwykle często dostaje się faktury za części, a robocizna to lewizna.
A czy sam dobrowolnie by się rozliczył... może go o to zapytaj :D
Dlaczego musi auto wydać?
Wyobraźmy sobie sytuację, w której lakiernik albo mechanik spieprzy robotę, nie chcemy mu zapłacić a on mówi, że auta nie odda. W sytuacji tego gościa to bardziej skomplikowane bo klient jest zza granicy.
Niemiec równie dobrze mógł przyjechać po auto i się dowiedzieć "jaki Jaguar? ja o niczym nie wiem".
Tu mechanik się dowiedział po zrobieniu renowacji, że miał "tylko koła dopompować"...
Chętnie przeczytałbym wyrok sądu z uzasadnieniem, a nie tylko opierał się na urywkach.
Tutaj facet rok nad tym dziobie. I muszę przyznać że nie wygląda na Janusza. Wygląda na typa który pracował dla innych poważnych ludzi. Ale trafił na niemieckiego janusza.