1. Kiedyś napisałem na wykopie i zostałem wyśmiany że najgorszą rzeczą jaką człowiek może robić to klinować i to jest już poważny krok w strone alkoholizmu. Przestrzegłbyś przed klinowaniem młodzież zebraną przed monitorami? 2. Ayahuasca jest znana z tego że pomaga się pozbyć uzależnienie i zresetować umysł. Może pomyśl nad wizytą u jakiegoś szamana w Holandii albo innym Peru.
@ethanol ważne, że przynajmniej jesteś świadomy tego, że jesteś chory. Jeśli uczestniczyłeś w jakichś terapiach, AA to doskonale zdajesz sobie sprawę, że okresy, w których nie pijesz będą coraz krótsze. Jak się kończą takie historie też zapewne wiesz. Alkus zdrowie i pracę traci dopiero na końcu. Pozdrawiam i nie życzę Ci tego żeby to gówno Cie zeżarło.
P.S z tej strony wieloletni alkonindża, od maja na terapii.
@Sanczessco: 1. nie, to jak z narkotykami. jeśli umiesz używać rozsądnie, używaj. problem zaczyna się, kiedy rozmijasz się z rozsądkiem. 2. tak, ten akurat tak, chociaż to już jest studium totalnego upadku. książka jest dużo lepsza. za to "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" kompletnie nie oddaje rzeczywistości.
@ethanol próbowałeś żreć klonazepam/relanium na odstawke ? ew. zamiast alk jakis phenibut (tez kopie GABA i nie ma "zgięcia"* po tym). Ja kumpla wyprostowalem, klonami i etizolamem, ale było ciezko. Osrodki se odpusc, wrocisz nabity z #!$%@? kolezkami xD moze marihuana ? niby z gówna w gówno, ale alkohol to jeden z "twardszych" dragów, a jedzac 0,5 mg klona rano i wieczorem masz "jakis" nastrój i fukncjonujesz w społeczenstwie prawie jak 100%sober_guy
@YOU_WIN: pętla autobusowa na przeciwnym krańcu miasta wojewódzkiego (20 km nie tam, gdzie chciałem dojechać), w jednym bucie. zimą był to pewien problem.
@ethanol Czy przez te wszystkie okresy picia miałeś chwile załamania, które skłaniało Cię do próby popełnienia samobójstwa? Czy oprócz alkoholu korzystasz/korzystałeś z innych używek? Chodzi mi tutaj o papierosy/narkotyki.
Bardzo ciekawe AMA. Na pewno przeczytam od początku do końca. Pozdrawiam i życzę wytrwałości! :)
@ethanol mam problem z matka, ona wali przed praca, po pracy, non stop, trwa to juz z 8 lat, glownie dlatego sie wyprowadzilem...co zrobic, jak zyc? Zdrowia zycze przede wszystkim i jak najwiekszej ilosci tych dobrych chwil! To jedna z tych chorob gdzie wieksza motywacja chyba jest to by innym zycia nie psuc (szczegolnie najblizszym), a nie sobie.
@czopo: mów jej za każdym razem, że wiesz. jedyne co mnie było w stanie wyprowadzić na względną prostą, to właśnie moment przyznania się przed najbliższymi. wstyd jest najgorszym wrogiem alkoholika.
Komentarze (797)
najlepsze
2. Ayahuasca jest znana z tego że pomaga się pozbyć uzależnienie i zresetować umysł. Może pomyśl nad wizytą u jakiegoś szamana w Holandii albo innym Peru.
tak, klinowanie to niezawodny znak, że już jest dużo za późno.
P.S z tej strony wieloletni alkonindża, od maja na terapii.
1) Czy to prawda że od jednego piwa się to zaczyna?
2) Czy film "Pod mocnym aniołem" dobrze obrazuje problem alkoholowy?
1. nie, to jak z narkotykami. jeśli umiesz używać rozsądnie, używaj. problem zaczyna się, kiedy rozmijasz się z rozsądkiem.
2. tak, ten akurat tak, chociaż to już jest studium totalnego upadku. książka jest dużo lepsza. za to "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" kompletnie nie oddaje rzeczywistości.
do nokautu nie. piję, aż świat dookoła będzie kolorowy i zabawny. i potem ten stan utrzymyuję jak najdużej. nie piję do odcinki.
naltrekson dawał radę. ale też tylko do pewnego momentu.
Czy przez te wszystkie okresy picia miałeś chwile załamania, które skłaniało Cię do próby popełnienia samobójstwa?
Czy oprócz alkoholu korzystasz/korzystałeś z innych używek? Chodzi mi tutaj o papierosy/narkotyki.
Bardzo ciekawe AMA. Na pewno przeczytam od początku do końca.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości! :)