Co sądzisz o terapiach dochodzących (niestacjonarnych), czy wg Ciebie ma to sens czy jest to pic na wodę? Byłem na takiej terapii i większość ludzi uczęszczających próbowała tylko załatwić papier do sądu, policji lub miejsca pracy.
@alkoholik000: może trafiałeś na złe grupy. kategorycznie unikaj spotkań AA w szpitalach, więzieniach i wszystkich innych miejscach, gdzie za pójście na spotkanie uczestnicy dostają jakieś profity - bo wtedy siedzi tam rząd paprotek i tylko czeka, aż prowadzący skończy #!$%@?ć, żeby mogli mieć już zaliczone. są fajne grupy AA, które się spotykają dlatego, że chcą, a nie dlatego, że muszą.
Czy to wygląda tak, ze pewnego dnia po okresie niepicia budzisz sie z myslą ze dzisiaj sie musisz napic? czy nagle w ciagu dnia lecisz do sklepu po wóde? znając konsekwencje nie możesz wtedy powiedzieć sobie "nie pójdę"? zwłaszcza po tak dlugim okresie niepicia..
@xstempolx: tak, dokładnie tak. mogę nie pić kilka tygodni, po czym wstaję rano, idę do sklepu po szczypiorek, a wracam z lufą. a potem następują druga, piątą i ósma.
@ethanol Czy jesteś w stanie od strony fizjologicznej wyjaśnić jak dokładnie wygląda chęć sięgania po więcej alkoholu gdy ma się wielkiego kaca? Tak jak wielu komentujących, gdy wypiję trochę za dużo, nie jestem w stanie patrzeć na alkohol co najmniej przez tydzień lub dłużej. Jak to jest z twojego punktu widzenia, że "potrzeba więcej" w momencie totalnego rozstrojenia i dewastacji organizmu przez libację dzień (lub nawet kilka godzin) wcześniej? Rozumiem uzależnienie samo
@HakX: nie umiem tego wytłumaczyć. po prostu wstajesz rano, wychodzisz na papierosa i idziesz się #!$%@?ć, bo inaczej świat jest nie do przyjęcia. nie ma jakiejś takiej klapki w głowie, kórą potrafiłbym nazwać.
Jesteś w cugu. Chlasz w opór I nie możesz przestać. Masz też okresy abstynemcji. Więc jest coś co powoduje, że przestajesz pić. Co to jest? Jak robisz pauze w chlaniu to z dnia na dzień czy powoli wychodzisz?
@plusem-wyklety: no właśnie to jest najciekawsze, że wychodzę z tego w moment. po prostu nagle nie idę po następną. potem wstaję rano, #!$%@? mnie wszystko jak sam #!$%@?, a mimo to nie idę po lekarstwo.
@ethanol próbowałeś zapalić na początku ciągu marihuanę? to nie rozwiązanie twoich problemów, ale może udało by Ci się na start zamienić jeden nałóg na zdrowszy dla orgaizmu nałóg?
Komentarze (797)
najlepsze
może trafiałeś na złe grupy. kategorycznie unikaj spotkań AA w szpitalach, więzieniach i wszystkich innych miejscach, gdzie za pójście na spotkanie uczestnicy dostają jakieś profity - bo wtedy siedzi tam rząd paprotek i tylko czeka, aż prowadzący skończy #!$%@?ć, żeby mogli mieć już zaliczone. są fajne grupy AA, które się spotykają dlatego, że chcą, a nie dlatego, że muszą.
tak, dokładnie tak. mogę nie pić kilka tygodni, po czym wstaję rano, idę do sklepu po szczypiorek, a wracam z lufą. a potem następują druga, piątą i ósma.
@ethanol
tj. ile? Jak to sprawdziłeś? Lepiej Ci się myśli po alkoholu czy jak nie pijesz?