Dwa miesiące czekania na wynik o raku! Dramatycznie brakuje patomorfologów
Tak dramatycznie jeszcze nie było. Chorzy czekają dwa miesiące, by dowiedzieć się, czy mają raka. Wyniki analizuje jeden albo góra dwóch patomorfologów.
agnieszka-jedrzejczak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 168
- Odpowiedz
Komentarze (168)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Ramone: Wtedy wiele osób nigdy nie wyjdzie z biedy/niskiego poziomu życia. Ja ukończyłem informatykę na UAM-ie, ale nie zrobiłbym tego, gdyby studia były płatne. Rodziców by nie było na to stać. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Przecież już sam wynajem pokoju/akademika to koszta, a do tego przejazdy, książki, jedzenie... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A tak w ogóle,
Po szybkim przeglądzie "internetów" znalazłem, że rocznie diagnozuje się około 100 000 raków w Polsce. Załóżmy, że wszystkie te diagnozy wymagają badania patomorfologicznego.
Daje to 129 diagnoz na jednego lekarza. Sprawdziłem też ile mamy dni pracujących w roku - 251 w 2018 roku (źrodło
Dorzuciłem jeszcze do zestawu danych liczbę dni urlopowych (26) i średnią liczbę dni chorobowych (znalazłem 12, ale podobno starsi pracownicy chorują więcej, a lekarze specjaliści to zwykle starsi pracownicy, więc dajmy im nawet
Np ja będąc na praktykach w gabinecie gdzie wycina się znamiona barwnikowe które są podejrzewane o bycie czerniakiem na 200 wycinków może 1 się zdarzał, ale wiadomo jest ot raczej ekstremum. Każdy polip znaleziony w kolonoskopii też idzie to badania, a nie zawsze to rak.
Swoją drogą