0,1 proc. kierowców "po alkoholu". Oto wynik policyjnej akcji

Polscy kierowcy, o których ciągle się pisze, że mają problem z alkoholem - są najtrzeźwiejsi w Europie. Skoro w Kujawsko-Pomorskiem zbadali ponad 13 tys. kierowców, a 10 było "po alkoholu" to po co w ogóle takie akcje policji?

[eldoka]

99,9% wypadków powodują TRZEŹWI kierowcy. *
Oficjalne statystyki Policji.

[Jotgie]

Koszt takich akcji jest niewspółmierny do korzyści! Byle sobotni 2-osobowy patrol łapie więcej w jeden weekend w średnim miasteczku! Smaczku dodaje fakt, że to poranne akcje, więc większość to tzw. "wczorajsi", którzy "psychicznie" wcale nie są "pijani", bo z fizjologii 0,5%% rano to zupełnie inne zachowanie niż 0.5%% zaraz po spożyciu!

[Tolonis81]

czy to nie jest takie polowanie na czarownice? Jaki jest odsetek osób nietrzeźwych w ogólnej liczbie sprawców wypadków drogowych? gdzie mogę znaleźć takie dane? proszę też podać dane źródłowe, będę bardzo wdzięczny i nie piszcie mi tu tekstu typu "a co byś powiedział jakby pijany kierowca zabił twoje dziecko wracające z przedszkola" - nawet tego nie piszcie bo to nie jest argument statystyczny tylko takie #!$%@?. Jestem za surowymi karami dla naprawdę

[sucharplayer]

Moja znajoma jest z Hiszpanem, byli w Polsce razem na święta, kiedyś spotkaliśmy się razem gdzieś i zapytał czemu nie pije, a ja na to, że troszkę daleko i wziąłem samochód, ten na to, że serio jak się napije kilka piw to policja może mnie zatrzymać za to, ja, że tak, a on powiedział, że u nich to mają na to #!$%@? i nikt nie przejmuje się jazdą po dwu czy trzech

[L.....8]

Problemem nie jest alkohol. Problemem jest polska jazda "szybko ale bezpiecznie ". Przypadłość jest polsko-litewsko-bialoruska ale temat dotyczy Polski.

[smisnykolo]

ile mieli 0.21?

[lomppl1]

A ile bylo kolizji spowodowanych przez trzeźwych?

[Bajo-Jajo]

Ciekawi mnie ilu z tych 10 czy 21 mialo te 0,4 a ilu faktycznie stanowilo zagrozenie

[bear2112]

Problemem na drogach nie sa osoby po spozyciu alkoholu. Za wiekszy problem uwazam to ze ludziom wydaje sie ze jak zdadza ten smieszny egzamin to potrafia jezdzic. Uważają ze jak tylko nic nie pili to moga siadac za kierownice, a przecierz sa rozne leki ktore wplywaja na motoryke. Zmeczenie, nie wyspanie, brak wystarczajacego doswiadczenia czy umiejetnosci by jechac w pewne trasy szczegolnie przy gorszych warunkach pogodowych. Kilka razy widzialem jak znajomi dzien

[o.....k]

Teraz można sobie zadawać takie pytania. Jednak przeszliśmy sporą przemianę od 89, gdzie połowa ludzi jeździła #!$%@? jak bąki.