Ja na litewskich wędlinach zapłaciłem za 300 gram suszonej wołowiny prawie jak za Wagyu - 180 zł/kg. Zorientowałem się dopiero w domu, jak sam zważyłem wszystko. Nigdy więcej na jarmarku nic nie kupię.
W Polsce mieszkaja bardzo bogaci ludzie, skoro sa takie ceny...
@Ja-qb: No - też mam takie przemyślenia od jakiegoś czasu. Choć zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak że ci biedniejsi to już w ogóle z domu przestali wychodzić ( ͡°͜ʖ͡°) bo ich nie stać nawet na kanapkę z ogórkiem na mieście.
Byłem na Jarmarku w Krakowie, proszę o pajdę chleba z kiełbasą i cebulą, pan mówi że trzeba z masłem czosnkowym do tego, mówię ok. Cena 18zl albo 23zl nie pamiętam
Uważam że pod względem jedzenia w Polsce jest największe oszustwo, w knajpach, bazarkach itp. Dostaniesz coś ale raczej takie średnie żeby się nie doczepić w cenie też niezbyt korzystniej. Same wystroje knajp, czy to duże czy małe miasto też raczej takie średnie i sztuczne.
@tosemja: jako że jestem z Wrocławia i od wielu lat tam jestem w święta to z daleka omijamy z żona te budki. Jedynie pojawiamy się by walnąć po oscypku córkę wrzucić na karuzele mimo że cena no za 3 minuty zabawy też nie za ciekawa ale co się nie robi dla dzieci.
Strasznie się dziwie ludziom którzy tam stoją w kolejkach za tym świństwem, do tego jeszcze paragonu się nie dostaje.
Komentarze (826)
najlepsze
@Ja-qb: No - też mam takie przemyślenia od jakiegoś czasu. Choć zaczynam się zastanawiać czy to nie jest tak że ci biedniejsi to już w ogóle z domu przestali wychodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo ich nie stać nawet na kanapkę z ogórkiem na mieście.
20zeta ;]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
Dostaniesz coś ale raczej takie średnie żeby się nie doczepić w cenie też niezbyt korzystniej. Same wystroje knajp, czy to duże czy małe miasto też raczej takie średnie i sztuczne.
Komentarz usunięty przez moderatora
Strasznie się dziwie ludziom którzy tam stoją w kolejkach za tym świństwem, do tego jeszcze paragonu się nie dostaje.