Jak mnie w-----a ,że na każdym kroku nas dymają i człowiek zaczyna wpadać w paranoję i wszystko dosłownie sprawdzać. Ostatnio chodzili u mnie po bloku i spisywali liczniki. To nie chciałem ich wpuścić z początku i dzwoniłem do spółdzielni żeby się upewnić czy aby to nie jakiś przekręt. Nawet jak auto oddaje do mechanika to boje się żeby mi nie wsadzili czegoś starego, czy głupiej benzyny nie odlali. W końcu człowiekowi od
@jabolsy: Dokładnie. Na każdym kroku chcą cię wyru**ć i to żeby chociaż było może nie z wazeliną, ale chociaż mydło by użyli. Ale nie! Na sucho bez żadnego skrępowania.
Też mi s-------n przywiózł kiedyś 200 kg mniej, ale ja inaczej załatwiam takie sprawy. Pojechałem na firmę, gościowi łeb u----------m i nasrałem w szyję. Od tamtej pory węgiel ważą przy mnie wrzucając do kotłowni gratis.
50kg to już nie błąd wagi a chciwość firmy sprzedającej za błąd możemy uznać 1-5kg :D przy sprzedaży 1000ton węgla gdzie dymają ciebie na 50kg w "najlepszym przypadku" to aż 50ton do kolejnej sprzedaży a sam węgiel i tak jest drogi :D
@Noiceno: 5kg na tonie? To nawet pół procenta nie jest. 20-30kg jest zupełnie akceptowalne.
A to, w jaki sposób ten koleś mierzył, to już w ogóle śmiech na sali. Przy takim pomiarze, jak on to robił to błąd pomiaru wynosi co najmniej 10% już z samego odczytania wskazania ze skali. Do tego dochodzi niedokładność wrzucenia i dokłądność samej wagi. Spokojnie mogło mu wyjść z każdego
Moi rodzice mają gospodarstwo ogrodnicze, rocznie zamawiane jest tak ze 30 samochodów miału ( 30 x srednio 23-25 ton czyli coś koło 700 ton). Kiedyś jeden z dostawców w miesiąca roku przywiózł nam 10 samochodów. Wszystko super było, do czasu aż mój tata zaczął przesypywać miał z miejsa na miejsce. Traktor za jednym razem nabiera ok 300kg, to tata sobie liczył i liczył. Wyszło na to, ze jest 'troche' za mało (
@BrotatyChleb: 700 ton xd to jaką wy powierzchnię ogrzewacie i ile musicie tego sprzedać żeby na samo ogrzewanie wyrobić XD czy ja dobrze wiedze ze wydajecie z 300k cebulionów na ogrzewanie?
@Xaveri: Dokładnie. W naszej okolicy akurat nie ma za często gradu, ale u znajomych moich rodziców.. Szkoda gadać. @kobeb: Wszystko zależy od temperatury zewnętrznej. Do jednego 'kosza' wchodzi ok 2t, a do drugiego 1.5t. Jak jest mroźna zima w lutym/marcu (czyli te -20st) to na noc nie wystarcza te 3.5t ( ͡°͜ʖ͡°)
Sytuacja z tego roku. Ojciec pojechał na skład kupić węgiel. Wchodzi do biura a tam Pani która sprzedaje siedzi z jakimś mężczyzną. Ojciec dodał że chciałby być przy ważeniu węgla a ona odpowiedziała że w tej chwili kierowcy nie ma i jak tylko będzie to przywiezie bez problemu węgiel. Z widzenia znał ojciec tego Pana i wiedział że jest kierowcą. Oznajmił jej ale przecież to jest kierowca. Wtedy zapadła cisza, a ona
Opał jest polewany wodą. Ładują mokry i na wadze wychodzi różnie. Szczególnie przy dużych ilościach, najgorzej jest z miałem bo najwięcej wody wciągnie. Wahania zawsze są, ale 350kg to rzeczywiście za dużo
@thewickerman88 @lajfsabiczendenjudaj Czasem przy transporcie węgla pociągami całe wagony polewa się wodą żeby nie pylił. Pył węglowy jest bardzo łatwopalny i do tego brudzi.
@Tosiek14: To że polewają wagony z miałem wodą nie oznacza że właściciele składów opału nie chrzczą węgla. Oczywiście że chrzczą i jest to tylko jedna z metod okradania klientów. Sypią piasek, żwir, tłuczeń, śmieci, itd a potem przegarną parę razy fadromą żeby wszystko poczerniało i voila! Do tony węgla za 800zł dosypią 50kg piasku, potem opryskają 50l wody, a na koniec dowiozą 850kg zamiast 1000 i są do przodu 200
@janusz0: W Polsce nie mozna pojechać na skład i powiedziec, zeby Ci jutro przywieźli tonę czy dwie, bo wiekszosci przypadków zostaniesz wyruchany bez mydła. Musisz tam zostac i dokładnie sprawdzać jak tarują auto, na ktore Twój wegiel bedzie ładowany i potem jak ważą pełne. Ponadto musisz za tym załadowanym autem jechać z tyłu i je śledzić (dosłownie, bo nie raz widziałem na włąsne oczy jak samochód z weglem staje przy
Wozisz węgiel co dzień od paru lat, to chyba wiesz, jak wygląda kupka ważaca tonę i widząc na aucie 650kg od razu wiadomo, ze braknie. Nie trzeba być do tego żadnym znawcą.
@nunu85: dokładnie. Jak coś robisz od lat to masz "miarkę w oku". Tak jest w każdej profesji. Można się trochę pomylić, ale nie o 350kg.
Komentarze (466)
najlepsze
@jabolsy: I tak k---a do z-------a. Uczciwy człowiek ciężko pracuje, a stado złodziei tylko czyha dokoła, żeby sobie owoce tej pracy przywłaszczyć.
XD
@Noiceno: 5kg na tonie? To nawet pół procenta nie jest. 20-30kg jest zupełnie akceptowalne.
A to, w jaki sposób ten koleś mierzył, to już w ogóle śmiech na sali. Przy takim pomiarze, jak on to robił to błąd pomiaru wynosi co najmniej 10% już z samego odczytania wskazania ze skali. Do tego dochodzi niedokładność wrzucenia i dokłądność samej wagi. Spokojnie mogło mu wyjść z każdego
Yyy, jest ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kiedyś jeden z dostawców w miesiąca roku przywiózł nam 10 samochodów. Wszystko super było, do czasu aż mój tata zaczął przesypywać miał z miejsa na miejsce. Traktor za jednym razem nabiera ok 300kg, to tata sobie liczył i liczył. Wyszło na to, ze jest 'troche' za mało (
A do pieca to ciągnikiem sypiecie?
@kobeb: Wszystko zależy od temperatury zewnętrznej. Do jednego 'kosza' wchodzi ok 2t, a do drugiego 1.5t. Jak jest mroźna zima w lutym/marcu (czyli te -20st) to na noc nie wystarcza te 3.5t ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@patrycja_wiezik: a jaki był drugi?
@lajfsabiczendenjudaj
Czasem przy transporcie węgla pociągami całe wagony polewa się wodą żeby nie pylił. Pył węglowy jest bardzo łatwopalny i do tego brudzi.
Oczywiście że chrzczą i jest to tylko jedna z metod okradania klientów. Sypią piasek, żwir, tłuczeń, śmieci, itd a potem przegarną parę razy fadromą żeby wszystko poczerniało i voila! Do tony węgla za 800zł dosypią 50kg piasku, potem opryskają 50l wody, a na koniec dowiozą 850kg zamiast 1000 i są do przodu 200
- Że jedna tona to jest to samo co 900 kg.
Musisz tam zostac i dokładnie sprawdzać jak tarują auto, na ktore Twój wegiel bedzie ładowany i potem jak ważą pełne. Ponadto musisz za tym załadowanym autem jechać z tyłu i je śledzić (dosłownie, bo nie raz widziałem na włąsne oczy jak samochód z weglem staje przy
@nunu85: dokładnie. Jak coś robisz od lat to masz "miarkę w oku". Tak jest w każdej profesji. Można się trochę pomylić, ale nie o 350kg.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora