Wrocław wprowadza zakaz ogrzewania kominkiem
Od 1 lipca 2018 nie będzie można palić w piecach najbardziej szkodliwymi odpadami węglowymi. Całkowity zakaz palenia węglem zostanie wprowadzony w 2028 roku. Pierwszym etapem walki urzędników ze smogiem będzie inwentaryzacja pieców.
G.....h z- #
- #
- #
- #
- #
- 177
Komentarze (177)
najlepsze
"spiseg"
"chco tylko wyciągnonć kase"
"ktoś posmarował i robio interes na obywatelach"
"interes władzy"
I właśnie dlatego półgłówki mądrzejsi od was ludzie stanowią prawo, a nie jeden z drugim Januszem co walą najtańszy węgiel i mokre drewno w piec. Tacy janusze to by jeszcze nasrali w te piece byleby się paliło i było za darmo.
Dziwicie się, że w tym kraju jest tak #!$%@?
@buttbuddy: to już jest bardzo subiektywne odczucie zależne od wielu czynników, w tym wieku. Ale proponuje spędzić tydzień w obecnej temperaturze w nieocieplonej kamiennicy. Bez ogrzewania, bo przecież "nawet nie jest jeszcze zimno"
@Pawel993: W kominkach nie pali się węglem. Jak dla mnie to problem polega na tym ze na wsi nie będe mógł palić drewnem w kominku. Ale, wczytując się w ustawę, nadal będę mógł palić w piecu węglem z automatycznym podajnikiem.
Osiedla domów w obrębie miasta sąsiadujące z blokami.. strach tam okna otworzyć.
Dziwie się ludziom, który w takich okolicach biegają "dla zdrowia".
Proszę bardzo, można się rozejść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- budowa brakujących obwodnic (S7 i S52 zwana BDI) czyli zniknie większość samochodów i tirów, drugiego prowodyra skażonego powietrza.
- rewitalizacja mi.in. poprzez podłączanie kamienic do sieci miejskiej (najbardziej zaniedbane i śmierdzące dzielnice to Kazimierz i Kleparz) co jest ponoć planowane w najbliższym czasie.
- dopłaty do wymiany pieców i wysokie mandaty za syfienie powietrza.
1. Ruch uliczny to tylko 16~17% PM10. Więc oczywiście domknięcie obwodnicy będzie świetną ulgą, ale bardziej od korków, a nie jakości powietrza.
2. Ogromne koszty, prościej/taniej jest przejść na piece gazowe. Ewentualne dopłaty z MOPSu mogą dostać najbiedniejsi.
3. Dopłaty są od dwóch~trzech lat. Było 100%, teraz jest 80%. Mandaty niestety tyle ile prawo pozwala - 500.
Połowa syfu pochodzi z kominów miejskich, druga połowa z okolicznych wsi. Jeszcze tylko
ze względu, że miasto ma ponad 50% udziałów zawsze miasto mówiło, że ich nie stać. No i każdy z mieszkaniem własnościowym organizował sobie coś samemu. Teraz miasto gra bohatera, który naprawia sytuację do której samo doprowadziło blokując remonty i termomodernizację budynków.
chetnie przytulił bym to 12 tys na wymiane pieca gazowego który juz mam
wiec tylko kwestia czasowego zdemontowania wstawienia z powrotem węglowego
profit