Molestowanie i zakłamanie, czyli jak Hollywood robi z Ciebie frajera
Sprawa oskarżonego o molestowanie seksualne Harveya Weinsteina ma drugie dno, o którym czasami w trakcie dyskusji się zapomina - dotyczy ono hipokryzji, która trawi Hollywood. W tym tekście sprawdzamy, czy świat kina faktycznie nie może mieć sobie nic do zarzucenia.
m-jarecki z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 109
Komentarze (109)
najlepsze
Czyli albo te kobiety uważały, że to nie było molestowanie, albo - skoro przyjmowały za to pieniądze - były jak prostytutki...
Czyli godność nie była brana pod uwagę w żadnym z wypadków.
@Szop_Tracz: to po pierwsze
a po drugie nie wiesz ile kobiet mogło być dziś gwiazdami ale z powodu odmowy "costam costam" nie ma ich w kinie
i z tego powodu nie żal, ale nie z powodu molestowania ale po molestowaniu od razu melduje się na policji i zgłasza a nie po fakcie jak już jest gwiazdą
@Micho_master: Zgadzam się. Nie ma żadnej mityczności w żydowskich właścicielach studiów, żydowskich producentach. xD
Nie bez powodu Gary Oldman musiał przepraszać następnego dnia po stwierdzeniu odnośnie Mela: "nie możesz atakować żydów w mieście, którym rządzą".
Poza tym nie wierzę, że afera HW ma podtekst ideologiczny. Za duże pieniądze tam są.
@Waclaw-Kabel: Nie mam żadnego, nienawidzę wszystkich tak samo. ;]
@onet12: no i też tego nie robili, jak ci laska robi loda, zeby dostać role to nie jest gwałt
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@JohnnyFajf: Szkoda tylko, że JKM jest też przy okazji sprzedajną #!$%@?ą, która mówi to, co mu wygodnie... Przed wyborami: "startujemy z Kukizem, jeden odda głosy drugiemu!" oraz "JOWy takie zajebiste, wow, wow!"... W trakcie wyborów - gdy okazało się, że jednak to Kukiz ma więcej głosów i wszystko wskazywało na to, że to
Komentarz usunięty przez moderatora
Teraz emeryturka za skromne 200 mln dolarów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)