Ze względu na mój stan zdrowia czasami jeżdżę do szpitala, albo do lekarzy na KOR/SOR, dostaję leki i do domu, albo na pobyt. W szpitalu na pobyty 5 dniowe byłem w przeciągu roku 3 razy. Pierwsza sprawa - ja rozumiem, że jedzenie potrafi być jakie potrafi, ale z drugiej strony - szpital ma za zadanie leczyć/wyleczyć, a nie żywić. Ludzie powinni się cieszyć, że dostają cokolwiek. To tak jakby iść do 2-gwiazdkowego
Poza terenem szpitala jest sklep z 'normalnymi' cenami, zawsze wyłażę z wenflonem na zakupy lub zamawiam żarcie na wynos, jak mi nie pasuje to szpitalne. Można? Można. Ale tam, lepiej ponarzekać.
Ty możesz sobie nawe sushi czy ośmiorniczki do szpitala zamawiać. Co nie oznacza że każdego na to stać codziennie przez kilkutygodniowy pobyt w szpitalu.
@Floyt: misiu kolorowy, ja już o tobie zdążyłem zapomnieć 3 razy, bo nie ma sensu rozmyślać o głupocie cymbałów. Piszesz, że nie każdy siedzi tu 24/7 jednak to ty siedziałeś tu codziennie, w przeciwieństwie do mnie. Siedzisz tu dzień w dzień i przez tydzień kłuło cię w zad to, jakim ogryzkiem mentalnym, po czym pisałeś te wypociny. Widocznie nie tylko dla mnie jesteś turbokretynem, skoro ktoś minusuje twoje wypowiedzi w temacie
Komentarze (67)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwsza sprawa - ja rozumiem, że jedzenie potrafi być jakie potrafi, ale z drugiej strony - szpital ma za zadanie leczyć/wyleczyć, a nie żywić. Ludzie powinni się cieszyć, że dostają cokolwiek. To tak jakby iść do 2-gwiazdkowego
@polaczenieszyfrowane: Gratuluję. Są tacy którzy mają...
Ty możesz sobie nawe sushi czy ośmiorniczki do szpitala zamawiać. Co nie oznacza że każdego na to stać codziennie przez kilkutygodniowy pobyt w szpitalu.
Zapomnieli jeszcze o Afryce:
Komentarz usunięty przez moderatora
@Voxen: Chociażby 5 Szpital Wojskowy ul Wrocławska Kraków. Jeden z lepszych szpitali w Krakowie, prawie w centrum. Faktycznie, zadupie.
Niech najlepiej karmią pacjentów kostkami smalcu. Tanio a jakie kaloryczne! Więcej nie trzeba!
Wytresowany lemming.