Połowa źródeł o Wielkiej Lechii pochodzi z Internetu. O fenomenie...
Tam, gdzie naukowcy stawiają znaki zapytania, tam historycy-amatorzy bardzo chętnie stawiają wykrzykniki.
Domowik z- #
- #
- #
- #
- #
- 55
Tam, gdzie naukowcy stawiają znaki zapytania, tam historycy-amatorzy bardzo chętnie stawiają wykrzykniki.
Domowik z
Komentarze (55)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dobra strona to wzrost zainteresowania tematem i krytycyzmu wobec "odwiecznej" katolickości Polaków.
@Nicolai: A ile procent tych ludzi zainteresuje się tematem i krytycznie podejdzie do Wielkiej Lechii? Według mnie niewielu – zdecydowana większość osób przyjmuje takie bzdury. Kiedyś na demotywatorach na główną trafiła bzdura mówiąca o tym, że węgierska nazwa Polski po przetłumaczeniu brzmi „Kraj panów”. I to znalazło się na głównej. Jak widzisz
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Takie zjawisko miejsce ma zawsze, gdy dana kultura rozpoczyna swój
A to, że wiele herbów szlacheckich w Polsce posiada bardzo stare tamgi sarmackie jest faktem. Jak zawsze w każdy miecie jest ziarno prawdy.