Miałem dwóch takich pracowników na dziale (jeden miał lekko rozwinięty syndrom, drugi miał umiarkowany), i szczerze mówiąc to wolałbym ich mieć na stałe, mieliby u mnie stały kontrakt gdyby to ode mnie zależało. Ciężko znaleźć tak mocno dedykowanych pracą i obowiązkami pracowników niż oni. Oddają pracy całe serce, nigdy nie narzekają, są mili i uczciwi, samo złoto. Ale widzę, że ignoracja wobec nich i #!$%@? umysłowe sięga nawet wykopu, sądząc po bezpodstawnych
Czego dowodzić ma ten artykuł? Że gdzieś na świecie jedna osoba z zespołem downa, mając postawione pewnie o wiele mniejsze wymagania, niż pozostali, była w stanie nie zjeb*ć w robocie tyle, że jej nie zwolnili (a może i #!$%@?ła, ale nie byłoby wtedy reklamy na cały świat)? Niedaleko mnie mieszkają dwie rodziny z dziećmi z zespołem downa i nikomu tego nie życzę i generalnie "obsługa" takich ludzi to praca na pełny etat,
@beefHotPot: Zdjęcie Pana z tortem skomentowałem, tym co widzę na co dzień. Może i na zdjęciu wygląda to fajnie, ale jak widzę tych ludzi, wyprowadzających na spacer swoje dzieci z zespołem downa, to wygląda to jak wyprowadzanie psów na spacer (przepraszam za porównanie). Nigdy ze sobą nie rozmawiają, tylko po prostu idą. No dramat. Skomentowałem sobie, bo moim zdaniem, ten artykuł jest wybitnie nieprawdziwy, z moich obserwacji wynika, że ludzie z
@beefHotPot: Nie musisz próbować mnie obrażać, bo mam inne zdanie od ciebie. Możesz sobie zakłamywać rzeczywistość do woli. Mnie to w ogóle nie przeszkadza.
Jeden poza wyglądem nie będzie zdradzał, że jest na to chory
Jasne, dlatego właśnie w wielu zawodach spotykamy osoby z zespołem downa. Kończę temat, bo nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, zaczekam tylko, kiedy następnym razem gdziekolwiek spotkam pracująca osobę z tym schorzeniem, bo przez moje
@viktorg: do tego kłamliwy..... bo rodzi się tam 1-2 takich dzieciaków rocznie ( niby nic ale jak weźmiesz pod uwagę że ten kraj ma trochę ponad 300k nie jest to już taka mała liczba.
"With a population of around 330,000, Iceland has on average just one or two children born with Down syndrome per year, sometimes after their parents received inaccurate test results. (In the U.S., according to the National Down
Durniu - osoba z artykułu to rzadki przypadek. Większość osób chorych nie jest w stanie być samodzielna i nigdy nie będzie. Życie ich i ich opiekunów to codzienna męka. Tyle, że ona was - fanatyków pro life - gówno już interesuje. Ważne, że się urodziło...
Jest tylko jeden myk. Mam znajomą która prowadzi teatr dla ludzi z zespołem Downa. Zapytałam ją kiedyś o to czy pracować tak można ze wszystkimi osobami tym dotkniętymi. Odpowiedziała że nie. Maksymalnie 1 na 10 ma postać na tyle lekką że jest w stanie przyswoić minimum tekstu (niezbyt skomplikowanego zresztą). Cała reszta jest upośledzona tak mocno że nie ma mowy o nawet cieniu samodzielnej egzystencji, w 100% są zależni od innych.
Ale to przeciez nie jest tak ustawowo usankcjonowane. Po prostu, są robione badania prenatalne, i rodzice po usłyszeniu takiej niezbyt miłej informacji decydują się na aborcję. W Polsce też są badania prenatalne i jest możliwość usunięcia wadliwego płodu (w tym i z Downem).
@ser_spod_napleta: Masz do tego prawo, ale wbrew pozorom jest to ciężka decyzja. Wiele osób decyduje się jednak na poród z pełną świadomością i są mimo wszystko w stanie zapewnić dziecku szczęśliwe życie i sami są szczęśliwi. Nie da się tutaj wystawić łatwych osądów.
@pablo397: Dokładnie to artykuł, który pojawił się na wykopie mówił o aborcji niemal 100% stwierdzonych przypadków zespołu Downa:
Prenatal testing is optional in Iceland, but the government mandates that doctors notify women of that option. About 85 percent of expectant mothers undergo the test, and close to 100 percent of those women choose to abort if their child is diagnosed with Down syndrome. Just two children with Down syndrome are
@bu52m3n: Niby za co? Rozumiem że mają prawo abortować sobie co tam chcą, ale dlaczego uważasz że akurat abortowanie ludzi głupich jest powodem do dumy? Ptaki też wszystkie wystrzelasz bo nie przystają intelektem do przeciętnego człowieka? Może ludziom z IQ 160 damy prawo do strzelania do tych ze 100, bo różnicy w zasadzie nie ma ( ͡°͜ʖ͡°).
@bu52m3n: Napisałas brawo dla nich, czyli uważasz że to dobrze że abortują downy, czyli uważasz że świat jest lepszy bez nich, inaczej po co byś to chwaliła ( ͡°͜ʖ͡°)?
Opis znaleziska jest mocno faszystowski. Co ma dorzeczy 30 letni staż pracy z aborcją ludzi z Downem? Chyba, że dodającemu chodziło o to, że (szkoda że) w Islandii dokonują 100% aborcji osób z Downem.
30 lat pracy dla osoby z takim upośledzeniem, to raczej sukces, dowód że ci ludzie mogą być świetnymi pracownikami.
Komentarze (254)
najlepsze
Ciężko znaleźć tak mocno dedykowanych pracą i obowiązkami pracowników niż oni. Oddają pracy całe serce, nigdy nie narzekają, są mili i uczciwi, samo złoto.
Ale widzę, że ignoracja wobec nich i #!$%@? umysłowe sięga nawet wykopu, sądząc po bezpodstawnych
Mój były szef oczekiwał ode mnie właśnie takiego zaangażowania za 2200 zł netto xD
Biedaczek zapomniał jednak, że nie mam downa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
żeby tak od razu ubliżać mu od moderacji Wykopu( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niedaleko mnie mieszkają dwie rodziny z dziećmi z zespołem downa i nikomu tego nie życzę i generalnie "obsługa" takich ludzi to praca na pełny etat,
Jasne, dlatego właśnie w wielu zawodach spotykamy osoby z zespołem downa. Kończę temat, bo nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać, zaczekam tylko, kiedy następnym razem gdziekolwiek spotkam pracująca osobę z tym schorzeniem, bo przez moje
A może by tak spojrzeć na populację jako całość, a nie przez pryzmat własnej dupy?
Im mniej wadliwego materiału genetycznego w populacji tym lepiej.
"With a population of around 330,000, Iceland has on average just one or two children born with Down syndrome per year, sometimes after their parents received inaccurate test results. (In the U.S., according to the National Down
Polacy stanowia najwieksza mniejszosc narodowa w Islandii, okolo 45% wszystkich obcokrajowcow.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polonia_w_Islandii
Z danych za rok 2015, ktorych nie moge znalesc, mozna wyczytac, ze statystycznie codziennie rodzi sie tam jedno dziecko polskiego pochodzenia.
Ale to przeciez nie jest tak ustawowo usankcjonowane. Po prostu, są robione badania prenatalne, i rodzice po usłyszeniu takiej niezbyt miłej informacji decydują się na aborcję. W Polsce też są badania prenatalne i jest możliwość usunięcia wadliwego płodu (w tym i z Downem).
Ale Ty głupoty pie*#!$€!
Nie jest to 100%. Wgl oni tu maja specjalna aplikacje na telefon aby sprawdzac stopien pokrewienstwa (za pomoca kennitala - taki pesel)
Jak zwykle - apostrof'y w niepotrzebny'ch miejsca'ch
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
bzdura i fake news.
Jeżeli to nie fejknius to brawo dla nich.
A ilu w Polsce dają pracę?
30 lat pracy dla osoby z takim upośledzeniem, to raczej sukces, dowód że ci ludzie mogą być świetnymi pracownikami.