Leśniczy spod Bisztynka, który jest myśliwym dziś (1 października 2017 r.) około g. 10:30 miał zastrzelić psa towarzyszącego kobiecie zbierającej grzyby w lesie pod Troszkowem. Strzelił gdy jej pies był w odległości kilku metrów od niej. Sprawę bada policja.

[k824323]

każdy pies lub kot luźno biegający po lesie powinien być odstrzelony, niestety przepisy idą w drugą stronę

[f.....t]

niestety przepisy idą w drugą stronę

@k824323: Bo ludzie ustalajacy te przepisy maja minimum zdrowego rozsadku i potrafia uzywac mózgu. W przeciwienstwie do ciebie.

[hades9]

@k824323: A wilki, rysie, i ogólnie wszystkie gatunki drapieżne? Co z nimi? Też odstrzał? Masz jakieś argumenty?

[grzegorz88]

Co robi idiotka w państwowym lesie z psem puszczonym wolno?

[A.....y]

@grzegorz88: jest napisane że w prywatnym

[popcorn84]

@grzegorz88: Do prywatnego lasu,

[Hershel]

@michalinka123: dobrze, że sam się otagowałeś

[Wertin]

Wystarczy zamienić kilka słów w tytule- "Agresywny kundel zastrzelony przez myśliwego. Pies był z właścicielką" rzeby wygobki zmieniły zdanie o 360 stopni

[drakan8]

@Wertin: czyli dalej mieli takie same? (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[Wertin]

@drakan8: jesteś z pewnością bardzo bystrym indywiduum

[albano]

Czy pies był na smyczy i w kagańcu? Jak nie to myśliwy postąpił prawidłowo.( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ostr]

@albano: ziew wasze urojenia 0 : 1 rzeczywistosc prawna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[michalind]

@albano: masz i przestań już #!$%@?ć

art. 33a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt (w brzmieniu od 1 stycznia 2012 r.)
Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego może podjąć działania zapobiegające wałęsaniu się psów na terenie obwodu poprzez:
1) pouczenie właściciela psa o obowiązku sprawowania kontroli nad zwierzęciem;
2) odłowienie psa i dostarczenie go właścicielowi, a jeżeli ustalenie tej osoby nie jest możliwe dostarczenie do schroniska dla zwierząt; odłowienie i dostarczenie psa

[Equalizer]

Czy pies był na smyczy i w kagańcu? Jak nie to myśliwy postąpił prawidłowo.

[Laszl0]

@Equalizer: Zabijanie nigdy nie jest prawidłowe. Jeżeli pies atakował myśliwego, to myśliwy mógł strzelić obok psa (być może tak było). Sam huk wystrzał i drugi przelatującej obok ucha kuli powinien przepędzić psa.

[Laszl0]

@_komentator_: Nie wiemy co wydarzyło się w lesie. Być może było tak, że pies biegł i od razu rzucił się na myśliwego. Moje spotkania z agresywnymi psami przebiegły tak, że psy podbiegły na ok. 1 - 2 metry i szczekały na mnie. Takie spotkania kończyły się na wymianie "uprzejmości". Jeszcze żaden nie skoczył na mnie. Dlatego uznałem, że mając karabin, nawet 4 taktowy, można strzelić obok szczekającego obok psa.

[Laliqu]

Pies nie moze biegac luzem po lesie. Jest na to odpowiedni paragraf w kodeksie wykroczen

[Escalade]

@Laliqu: Owszem nie może. Ale już od kilku lat myśliwi nie mają prawa do odstrzału takich psów.

[s.....z]

@Laliqu: tak, teoretycznie myśliwy może strzelać do psów zostawionych bez opieki bo stanowią zagrożenie dla zwierzyny leśnej, ale koleś który zabija psa stojącego obok właściciela jest po prostu nadgorliwym #!$%@? który musi wykorzystać każda namiastkę "wladzy" jaką posiada

[_komentator_]

Z ich dwojga, to kobieta złamała przepisy. Leśniczy zrobił to, co powinien, czyli zabił luźnobiegającego psa po lesie.

[ostr]

@_komentator_: nie ma sensu komentowac debilizmów w sumie ale niech strace - w oparciu o jaki fikcyjny przepis?

[ostr]

@_komentator_: nie, nie ma takich przepisów od kilku lat, są tylko Twoje urojenia

[xqwzyts]

I dobrze. W miastach debile nie zakładają kagancow a na wsiach i lasach puszczają psy luzem

[apacyna]

@xqwzyts: bo to grzeczny pies, jeszcze nikogo nie ugryzł/ widocznie go pan zdenerwował.

[jadwiga-m]

Nie jest zbyt rozsądne chodzić z psem bez smyczy po lesie. Luźno biegający pies może zagonić na człowieka dziki (np wypłoszyć lochę z młodymi wprost na człowieka). Lepiej mieć psa na smyczy.

[c.....g]

Lepiej mieć psa na smyczy.

@jadwiga-m: wtedy odległość od psa skraca się do metra, dwóch, za duże ryzyko

[2.....n]

@jadwiga-m:

myśliwy strzelał z ziemi a nie z ambony i doskonale wiedział, że strzela do psa, co sam miał jej powiedzieć.

już po wszystkim usiłował załagodzić sprawę i prosił aby jej nie upubliczniać.

Miał jej nawet zaoferować psa z hodowli prowadzonej przez członka jego rodziny.

"myśliwi wiedzą, że obowiązuje ich całkowity zakaz strzelania do psów"

więc skończ #!$%@?ć. Nie jest zbyt rozsądnie strzelać do psa idącego obok właściciela i proponować innego