Pies towarzyszący grzybiarce zastrzelony przez myśliwego
Leśniczy spod Bisztynka, który jest myśliwym dziś (1 października 2017 r.) około g. 10:30 miał zastrzelić psa towarzyszącego kobiecie zbierającej grzyby w lesie pod Troszkowem. Strzelił gdy jej pies był w odległości kilku metrów od niej. Sprawę bada policja.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 405
Komentarze (405)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Otóż mieliśmy takiego fajnego brązowego kundelka, któremu sam wymyśliłem imię - Flopik. Imię wzięło się stąd, że jako szczeniak piesek wydawał mi się wyjątkowo mięciutki i fajniutki - był z angielska "floppy". Jako powiedzmy "ojciec chrzestny" naprawdę kochałem tego zwierzaka. Często spał ze mną w łóżku, uwielbiałem bawić
@BMcM: A bo ja tam wiem? Przecież na wykopie co chwila ktoś pisze o kimś, że powinno się go zabić, albo zamęczyć na śmierć.
Ten czyn jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że ludziom należy się prawo do posiadania i użycia broni (użycia - bo o tym się zapomina w tej akcji). Ludziom należy się również akcja edukacyjna z posiadania broni, jej używania,
No więc wykopki, zwłaszcza zielone - las jest domem dzikich zwierząt, tak? To dlaczego zabieracie do lasu psy? Aby pobiegały? A co zrobi taki psiak kiedy zobaczy np. sarnę? Zacznie ją gonić - bo chce się pobawić, co? I będziecie się radowali z tego powodu? A co pomyśli sobie