A podczas aresztowania: - Czy szanowny Pan raczyłby udać się z nami? - Mam zdecydowanie negatywne nastawienie do Państwa prośby. - Niestety, musimy nalegać. - Przykro mi, ale nie mogę na to przystać. - Zatem pozwolimy sobie zabrać Pana mimo wszystko. - Ależ uprzejmie proszę, ale będziecie musieli mnie nieść.
@oleeeck: Policjantka, która podarowała mi kiedyś mandat za delektowanie się pokerami za Netto wyglądała jak cosplayerka - drobna blondyneczka o łagodnym, dziewczęcym licu, przyodziana w czarny, za duży na jej kruche ciałko, "pancerz bojowy". ( ͡°͜ʖ͡°) Towarzyszył jej policjant o aparycji zapaśnika
Nie ma co się dziwić. Od 30 lat jestem częstym gościem w Niemczech. Kilka razy miałem do czynienia z ich policją. Czy autem, czy na piechotę, czy jak przekonałem się jacy oni są a jeszcze nie było GPS to sam podchodziłem zapytać o drogę. Porażająco wrecz kulturalni i pomocni. Dlatego wcale mnie ten obrazek aż tak nie zadziwia. A co ważne. Oni są normalnie inteligentni!:) Strasznie nie lubię mówić po niemiecku a
@XHE666: Zgadzam się, miałem przyjemność parę razy. Zawsze mili. Raz sobie jade rowerem po Berlinie Lichtenrade z piwem w ręku, zatrzymali mnie stwierdzając, że nie mogę dalej jechać. Myślałem, że chodzi o piwo, ale okazało się, że jechałem ścieżką rowerową pod prąd, po drugiej stronie ulicy była ta we właściwą stronę. "Danke, tschüss!" i jade z piwem dalej. Zawsze jest tak, że jak w Polsce widze bagiety to dreszcz i zastanawiam
Myślę, że problem tkwi w systemie, premiowania za "osiągnięcia" typu ja najwięcej mandatów, wykrywalność przestępstw (joint, po piwie na rowerze, picie w miejscach publicznych, przejćia na czerwonym świetle) - czyli takie nazwijmy to incydenty, przy których nie trzeba się zbytno wysilać. A tutaj nie o to chodzi... i takie podejście generuje to, że w służbach pojawiają się (nie twierdze, że to jest regułą) pshychopaci, którzy chcą mieć poczucie władzy. Zamiast ludzi, którrzy
Komentarze (82)
najlepsze
- Czy szanowny Pan raczyłby udać się z nami?
- Mam zdecydowanie negatywne nastawienie do Państwa prośby.
- Niestety, musimy nalegać.
- Przykro mi, ale nie mogę na to przystać.
- Zatem pozwolimy sobie zabrać Pana mimo wszystko.
- Ależ uprzejmie proszę, ale będziecie musieli mnie nieść.
https://www.youtube.com/watch?v=UIrX_di3J9s
Polska policjantka miałaby tapete i włosy farbowane blond.
Policjantka, która podarowała mi kiedyś mandat za delektowanie się pokerami za Netto wyglądała jak cosplayerka - drobna blondyneczka o łagodnym, dziewczęcym licu, przyodziana w czarny, za duży na jej kruche ciałko, "pancerz bojowy". ( ͡° ͜ʖ ͡°) Towarzyszył jej policjant o aparycji zapaśnika