"Sieci": OZE, czyli energetyczny przekręt wart miliardy?
"Farmy wiatrowe powstawały w niejasnych okolicznościach, towarzyszyły im niekorzystne dla Polski umowy. Każdy dzień działania farm wiatrowych to olbrzymie straty dla koncernów energetycznych kontrolowanych przez skarb państwa".
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
- Odpowiedz
Komentarze (39)
najlepsze
1. "Przyznał się prywatnie, iż w czasie realizacji transakcji zakupu nie pozwolono mu przeczytać treści umowy podpisywanej w Warszawie i kazano podpisać dokumenty w ciemno - dodaje inny informator."
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Za podpis pod niewłaściwą treścią grozi odpowiedzialność karna. Albo ten człowiek jest głupi, albo zwyczajnie kłamie. Zwłaszcza że dyrektor na tak wysokim stanowisku zatrudniony w Państwowej spółce energetycznej sprzed #dobrazmiana niebyłby dalej zatrudniony po wymianie kadr.
2.
A takimi inwestycjami mogą być np. elektrownie szczytowo-pompowe etc. Mieliśmy falę upałów i jak był potrzebny prąd to akurat nie wiało.
A sam Urząd Antymonopolowy by jedynie kontrolował na ile
Komentarz usunięty przez moderatora
Kto mieszka na północy, lub blisko granic z niemcami to widział te sznury konwoi wożące wiatraki.
Przynajmniej tak było na początku - u nas nikt ich nie produkował, a niemcy pozbyli się starych gruchotów.
... i o to w tym wszystkim chodzi. jak się pozbyć czegoś, co trzeba by zutylizować i
To trochę tak, jakby dodać trochę czystej wody do ścieków i wmawiać, że ścieki można już wlewać do rzeki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora