Słynny żydowski "łowca nazistów" rabował w Radomiu
Określający się mianem "łowcy nazistów" legendarny izraelski tropiciel niemieckich zbrodniarzy Tuwia Frydman, w powojennej Polsce był funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa i miał na koncie napaść rabunkową w Radomiu. Zastraszając, chciał przejąć ukryte przez Żydów w jednym z radomskich domów mienie
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- 31
- Odpowiedz
Komentarze (31)
najlepsze
Uczciwe miał podejście do tej sprawy. Widocznie pamięć o zbrodniach była wówczas świeża i mniej selektywna. Dzisiaj się chętnie obarcza Polaków współodpowiedzialnością za holocaust, a mało kto mówi o tym, że wśród Żydów były takie same kanalie i mordercy jak wśród Polaków. W dodatku w zagładzie brała udział również żydowska elita (Judenraty), a wśród Polaków były to w
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jednak według innych źródeł Kuraś i jego żołnierze nie byli nigdy antysemitami, ponadto za zabijanie Żydów karali śmiercią. Spotkało to Jana Wąchałę za morderstwo, którego dopuścił się w celach rabunkowych na dwóch Żydach. Żydzi mieli być zabijani przez oddział „Ognia” nie za swoje pochodzenie, lecz za przynależność do UB. Miało to miejsce np. w kwietniu 1945 roku, gdy po rozbiciu PUBP w Nowym Targu zastrzelono wszystkich funkcjonariuszy UB, z których jeden był Polakiem, drugi Ukraińcem, a dwóch Żydami[11]. Były adiutant Kurasia, o pseudonimie „Herkules”, twierdził wiele lat po wojnie: Nie było wypadku, żeby Żyd za samo pochodzenie został zlikwidowany[5].
co do UB to dość szybka dezercja i zabitych przynajmniej 27