@apee: widać, że go konkretnie poskładało na asfalcie - podejrzewam, że był w szoku a najdalej na drugi dzień mogło się okazać, że ma połamane żebra albo uszkodzony kręgosłup.
Zawsze się zastanawiam - co mam zrobić w takiej sytuacji jako poszkodowany, jeśli mi (przynajmniej na czuja) nic nie jest? Czy być luźnym i powiedzieć "spoko, jestem cały, nic się nie stało" czy robić bóldupie i krzyczeć "tu mogło stać przedszkole!" i dzwonić po wszystkie możliwe służby? W sytuacji z filmiku widać oczywiście poważny przelot, więc pogotowie i policja by się przydały, natomiast co w przypadku zwykłego lekkiego puknięcia i przewrócenia?
@Keleos: nawet nie będziesz się zastawiał co zrobić. Zazwyczaj ludzie są w takim szoku że mówią spoko nic się nie stało, ręka wisi na kawałku skóry a typ chce jechać do pracy bo ma spotkanie za 10 minut
@Keleos: Najlepiej to po takim potraceniu NIE WSTAWAJ [ani nie daj sie podniesc jak jacys zyczliwi ciagna Cie do pionu] i siedzac na asfalcie sprobuj sie uspokoic. Nastepny etap - manualna kontrola nog, czy aby nie wystaja jakies kawalki kosci albo dziwne zgrubienia, ludzie w szoku potrafia nie zauwazyc otwartego zlamania. Kontrolujesz czy dobrze widzisz, czy rece sa cale itd.... Po kazdej utracie przytomnosci wzywaj karetke, jesli po jakies 5 minutach
@Menypeny: po takim koziołku lepiej wezwać karetkę, bo może mieć jakieś obrażenia wewnętrzne, które zacznie odczuwać jak tylko minie szok i adrenalina opadnie.
@Menypeny: Zycie masz tylko jedno, w takiej sytuacji jak ta należy dzwonić na policje/karetkę. Trzeba mieć świadomość, że Twoje dobre samopoczucie może być efektem przypływu adrenaliny i nie zaszkodzi jeżeli się upewnisz wzywając odpowiednie służby. Znam przypadek gdzie kobieta (w średnim wieku) wchodząc do tramwaju, poślizgnęła się i upadła na udo - zwykle durne zdarzenie jakich tysiące, ale zrobił się skrzep i zmarła następnego dnia. Wniosek z tego taki, że nie
Plecak zamortyzował, oszukał przeznaczenie, swoja drogą pod kołami tekiego czegoś zginąć...(⌐͡■͜ʖ͡■) !za #!$%@?ę ja trzymał, ścisakał to tak sie kończy.
Dzisiaj jadać widziałem auto notorycznie zjeżdżające na biały pas krawędziowy, co zobaczyłem? Jakaś Pani oczywiście musiała poprawiać swoje lico, przeglądając się w którymś lusterku. (ʘ‿ʘ) Ja rozumiem sięgnać po coś, ustawić nawigacje czy sprawdzić kto dzwoni.. Ale ludzie, jakieś granice są..
Komentarze (98)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wniosek z tego taki, że nie
!za #!$%@?ę ja trzymał, ścisakał to tak sie kończy.